Europejska Rada ds. Badań Naukowych (ERC) przyznała grant w wysokości 2,2 mln euro zespołowi z King’s College London pracującemu nad projektem EPIC, który ma szansę radykalnie zmienić sposób wykrywania nowotworów głowy i szyi. Celem projektu jest stworzenie zminiaturyzowanej sondy optycznej, która będzie wykorzystywać analizę danych opartą na sztucznej inteligencji. Ma ona w czasie rzeczywistym wiarygodnie identyfikować u pacjentów zmiany wysokiego ryzyka.
Nowotwory głowy i szyi – w tym rak jamy ustnej – należą do najtrudniejszych do rozpoznania we wczesnym stadium. Zmiany bywają trudne do zauważenia, są niejednoznaczne diagnostyczne i mogą przypominać wiele innych łagodnych dolegliwości.
W diagnostyce tego typu nowotworów bardzo często stosuje się standardowe badania endoskopowe, które co prawda pozwalają lekarzom dostrzec nieprawidłowości, jednak nie dają odpowiedzi, czy dana zmiana jest stabilna, ulega progresji czy ma już charakter złośliwy. Skutkiem bywają wciąż zbyt późne rozpoznania choroby, a co za tym idzie – wysoka śmiertelność.
Projekt EPIC: nowa jakość diagnostyki optycznej
Odpowiedzią na te wyzwania ma być projekt EPIC, realizowany pod kierownictwem dr. Madsa Bergholta – specjalisty biofotoniki z King’s College London we współpracy z prof. Richardem Cookiem, kierownikiem Katedry Medycyny Jamy Ustnej tej samej uczelni oraz Oral Clinical Research Unit (OCRU). Celem jest stworzenie nowej generacji platformy optycznej do diagnostyki nowotworów. Jej sercem będzie zminiaturyzowana, wielomodalna sonda optyczna łącząca obrazowanie naczyniowe i molekularne.
System ma dostarczać lekarzom pełnych, uzyskiwanych w czasie rzeczywistym informacji o stanie tkanek podczas rutynowych badań. Co istotne z punktu widzenia praktyki stomatologicznej, technologia nie wymaga stosowania barwników ani środków kontrastowych i została zaprojektowana tak, aby łatwo integrować się z obecnymi procedurami klinicznymi – docelowo także w podstawowej opiece zdrowotnej.
Od laboratorium do gabinetu
Rozwój urządzenia był możliwy dzięki utworzeniu nowego centrum produkcyjnego działającego w ramach Laboratorium Obrazowania Bezkontaktowego (Label-free Bioimaging Laboratory) na Wydziale Stomatologii, Nauk Jamy Ustnej i Czaszkowo-Twarzowych King’s College London.
Centrum to umożliwia projektowanie i wytwarzanie zaawansowanych komponentów światłowodowych kluczowych do obrazowania tkanek. Za wsparcie komercyjne odpowiada London Institute for Healthcare Engineering (LIHE), co znacząco zwiększa szanse na realne wdrożenie technologii do praktyki klinicznej.
Sztuczna inteligencja i mniej biopsji
Ogromna ilość danych generowanych przez sondę będzie analizowana przy użyciu modelu AI. Zespół planuje również pierwsze badanie na pacjentach, aby sprawdzić, czy system potrafi w czasie rzeczywistym wiarygodnie identyfikować zmiany wysokiego ryzyka. Pozytywne wyniki tych badań mogą oznaczać potencjalnie wcześniejsze, bardziej spersonalizowane interwencje oraz lepsze zrozumienie mikrośrodowiska rozwoju nowotworów głowy i szyi.
– Celem projektu EPIC jest dostarczenie klinicystom potężnego narzędzia do wcześniejszego wykrywania nowotworów, skuteczniejszej stratyfikacji ryzyka i interwencji w kluczowych momentach przebiegu choroby – powiedział cytowany w komunikacie uczelni dr Mads Bergholt.
– To instrument, na który czekają wszyscy klinicyści pracujący z pacjentami zagrożonymi rakiem jamy ustnej. Ma potencjał ograniczyć bolesne i inwazyjne biopsje, umożliwić ocenę wielu miejsc z większą precyzją i komfortem oraz – dzięki nieinwazyjnej, przyjaznej pacjentowi formie – znacząco zwiększyć trafność diagnostyczną. Sonda pozwala szybciej podjąć leczenie, lepiej monitorować rekonwalescencję, a także jak najwcześniej uspokoić pacjenta, iż zmiana nie ma charakteru nowotworowego – dodał prof. Richard Cook.
Źródło: https://www.kcl.ac.uk/
Jednym z najważniejszych czynników ryzyka rozwoju nowotworów obszaru szyi i głowy – w tym jamy ustnej – jest palenie papierosów. Dużą rolę w diagnozowaniu palaczy i zwracaniu uwagę na zwiększone ryzyko pojawienia się u nich raka odgrywają lekarze dentyści. – Lekarz dentysta jako jeden z pierwszych może podczas badania pacjenta zauważyć, iż pali on papierosy. W takiej sytuacji warto wykonać tzw. minimalną interwencję, czyli wprost zapytać, czy pacjent pali, a jeżeli uzyska się twierdzącą odpowiedź, dać mu kontakt np. do poradni leczenia uzależnień, gdzie otrzyma pomoc w walce z nałogiem – mówi dr n. med. Paweł Koczkodaj, absolwent zdrowia publicznego na WUM, specjalista zdrowia publicznego, ambasador Europejskiego Kodeksu Walki z Rakiem w Polsce.








