Dania, które lądują na stołach w Azji często zaskakują Europejczyków i budzą wśród nich wiele kontrowersji. Przykładem potwierdzającym taką tezę jest właśnie zupa z… ptasich gniazd.
Zupa z ptasich gniazd to prawdziwy rarytas w kuchni chińskiej
Mieszkańcy Państwa Środka są gotowi wydać niemałą fortunę, by na ich talerzach zagościł ten właśnie przysmak. Wierzą, iż dzięki niemu zyskają długie życie, zdrowie i wieczną młodość. Co dokładnie zawiera wspomniane danie? Czy ma jakieś wartości odżywcze? Sprawdź.
Co ma w swoim składzie zupa z ptasich gniazd?
Zupa z ptasich gniazd zawiera dosłownie ptasie gniazda. I nie jest to żadna przenośna. Nie chodzi jednak o zwykłe konstrukcje spotykane na drzewach. Do przyrządzenia wspomnianego dania wykorzystuje się „domy” jerzyków, zasiedlających jaskinie Azji Południowo-Wschodniej. Ptaki te budują gniazda z pasm własnej śliny wytwarzanej przez gruczoły zlokalizowane pod językiem i umieszczają na ścianach skalnych. Konstrukcje twardnieją pod wpływem powietrza. Przywołane „składniki” bardzo trudno zdobyć. Ich pozyskiwanie często wiąże się z narażeniem życia.
Czy zupa z gniazd jerzyków to wartościowy przysmak?
Choć prezentowana zupa jest uznawana za prawdziwy rarytas, nie ma zbyt wielu wartości odżywczych ani dużych walorów smakowych. Gotowane gniazda jerzyków mają galaretowatą konsystencję, która przypomina nieco żelatynę. Chińczycy traktują to „wykwintne” danie jako deser i podają je z dodatkiem cukru kamiennego lub ciepłego mleka. Warto zwrócić uwagę na fakt, iż opisywany przysmak może być przyrządzany z trzech rodzajów gniazd jerzyków – białego, żółtego lub czerwonego. Kolor konstrukcji zależy od stopnia twardnienia budującej go śliny.
Dlaczego zupa z ptasich gniazd budzi kontrowersje?
Należy pamiętać, iż jerzyki są gatunkiem zagrożonym. Konsumowanie gniazd tych ptaków przyczynia się pośrednio do ich wyginięcia. W Azji, a w szczególności w Tajlandii i Malezji, zakłada się specjalne hodowle, co jedynie napędza kontrowersyjny, kulinarny biznes.