Zryczałtowanie składki zdrowotnej korzystne dla najbogatszych przedsiębiorców

mzdrowie.pl 8 miesięcy temu

Na przywróceniu zryczałtowanej składki zdrowotnej zyskają głównie najbogatsi przedsiębiorcy – powiedział PAP ekonomista i dyrektor Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA Michał Myck. Analitycy CenEA wyliczyli, iż zmiana systemu może zmniejszyć wpływy do NFZ choćby o ok. 7 mld zł.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna przekazała, iż w przyszłym tygodniu zostanie przedstawiony ostateczny efekt prac w sprawie zmian w składce zdrowotnej. Powrót do ryczałtowego systemu rozliczania składki, czyli takiego obowiązującego przed wprowadzeniem Polskiego Ładu, znalazł się w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”. w tej chwili przedsiębiorców obowiązuje tzw. system proporcjonalny: osoby prowadzące działalność gospodarczą (i rozliczający się w ramach podatku liniowego) płacą 4,9 proc. od dochodu.

Szef CenEA zauważył, iż na powrocie do zryczałtowanej składki zdrowotnej zyskają głównie przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą i osiągający wysokie dochody – „Oczywiście wiele zależy od szczegółów przygotowanego przez rząd rozwiązania, ale w mojej opinii, mali przedsiębiorcy o niskich dochodach kilka na ryczałcie skorzystają, a mogą choćby stracić. Co więcej, ryczałt oznacza, iż procentowo do osiąganych dochodów zapłacą znacznie więcej niż ci, osiągający dużo wyższe dochody”.

Jego zdaniem, motywacją do szykowanej przez resort zdrowia zmiany jest niezadowolenie najbogatszych przedsiębiorców, którym po wprowadzeniu w 2022 roku reformy systemu składki na zdrowie znacząco wzrosły. „I to niezadowolenie podchwycili i wykorzystali w swojej kampanii wyborczej politycy KO i Trzeciej Drogi” – wyjaśnił Michał Myck. Zauważył jednocześnie, iż w obecnym systemie przedsiębiorcy są przez cały czas stosunkowo uprzywilejowani, ponieważ mają do wyboru trzy formy opodatkowania i płacenia składki (według skali podatkowej, liniowej i zryczałtowanej), natomiast w przypadku pracowników czy emerytów składka wynosi zawsze 9 proc.

Ekonomiści CenEA policzyli, iż przywrócenie ryczałtowej składki zdrowotnej zmniejszyłoby wpływy do NFZ o ok. 7 mld zł rocznie, choć oczywiście efekt reformy zależeć będzie od szeregu wybranych szczegółowych parametrów. Michał Myck zaznaczył również, iż jeżeli reforma składki miałaby nie wpłynąć na poziom finansowania służby zdrowia, to ten deficyt będzie musiał zostać pokryty z budżetu centralnego, co oznaczać będzie albo zmniejszenie puli środków na inne cele albo konieczność podniesienia innych obciążeń podatkowych. Według ekonomisty, potrzebne i – jak najbardziej uzasadnione – jest zapowiadane przez minister Leszczynę wyłączenie z przychodów, od których wylicza się składkę zdrowotną, kwot uzyskanych ze sprzedaży środków trwałych (np. samochodu).

Na początku marca podczas konwencji Trzeciej Drogi Szymon Hołownia stwierdził, iż zmiana zasady poboru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to „być albo nie być” jego formacji w rządowej koalicji. Wprowadzenie korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej dla przedsiębiorców było jednym z punktów umowy koalicyjnej rządu Donalda Tuska. Zmiany w składce zapowiadał w kampanii wyborczej m.in. szef Platformy Obywatelskiej.

CenEA, Centrum Analiz Ekonomicznych, jest niezależnym akademickim instytutem badawczym non-profit, którego celem jest dostarczanie analiz na temat skutków polityki gospodarczej i społecznej ze szczególnym uwzględnieniem Polski. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału