Z początku były to typowe rodzicielskie rozmowy (jak to na początku tego typu konwersacji). O trudnościach dnia codziennego, o tym, jak bardzo różni się wychowanie dziś od tego sprzed lat, jak łatwo pogubić się w zalewie tych wszystkich porad – zarówno ze strony innych kobiet, jak i poradników, podcastów i rad ekspertów.
Zdanie, które dało mi do myślenia
W pewnym momencie ona powiedziała coś, co mocno zapadło mi w pamięć:
"Mam świadomość, iż czasem popełniam błędy wychowawcze. Wiem nawet, skąd się one biorą, ale to jest silniejsze ode mnie. Zostałam skrzywdzona w dzieciństwie. Niestety zdarza się, iż odreagowuję na swoich dzieciach."
Trudne dzieciństwo zostawia ślad
Opowiedziała mi wtedy o swoim dzieciństwie. Kiedy była małą dziewczynką, jej mama znęcała się nad nią psychicznie. Słyszała nieustannie, iż "do niczego się nie nadaje", iż jest "za gruba, za brzydka, iż nikt jej nigdy nie pokocha". Te słowa bolały ją wtedy, ale – jak przyznała – dziś bolą jeszcze bardziej. Mimo iż dorosła, założyła rodzinę i sama została mamą, te głosy wciąż odzywają się w jej głowie.
Podkreśliła, iż nigdy nie mówi swoim dzieciom takich okrutnych zdań. Ale zauważa, iż jej emocje, wybuchy czy impulsywne reakcje są konsekwencją tamtych dawnych ran.
– To we mnie cały czas siedzi. Czasem czuję, jakbym odreagowywała nie na tym, kto zawinił, ale na swoich dzieciach. I mam ogromne poczucie winy – powiedziała.
Świadomość to pierwszy krok
Słuchałam jej i miałam wrażenie, iż mówi w imieniu wielu kobiet i mężczyzn, którzy dźwigają w sobie traumy własnego dzieciństwa. Czasem jesteśmy tak bardzo skupieni na byciu "dobrym rodzicem", iż zapominamy, iż dziecko w nas samych przez cały czas czeka na uzdrowienie.
Nie za bardzo wiedziałam co mam jej powiedzieć. Jedyne, co mi przyszło do głowy, to żeby poszła na terapię. Wiem, iż to było słuszne. Obiecała mi, iż pójdzie.
Dlaczego w takich przypadkach terapia jest tak ważna?
Specjaliści podkreślają, iż nieprzepracowane traumy dzieciństwa wracają w dorosłości. Mogą objawiać się trudnościami w relacjach, niskim poczuciem własnej wartości, a choćby problemami emocjonalnymi czy zdrowotnymi.
W rodzicielstwie bywają szczególnie widoczne – dziecko, które kiedyś słyszało, iż nie jest dość dobre, jako dorosły rodzic może mimowolnie reagować zbyt ostro, zbyt krytycznie czy bez cierpliwości wobec własnych dzieci.
Terapia daje szansę, by przerwać ten schemat. Pozwala zrozumieć swoje emocje, nauczyć się reagować inaczej i wreszcie dać sobie – i swoim dzieciom – więcej spokoju i czułości.