Zmęczenie współczuciem – gdy uczucia zaczynają męczyć

psychoterapiacotam.pl 1 rok temu

Nie ma nic złego w pomocy innym. To wszystko bardzo potrzebne i godne wszelkich pochwał – w końcu ludzie nie są samowystarczalni i często potrzebują wsparcia ze strony innych osób. Nie można zapominać jednak o tym, iż osoby, które zajmują się pomocą innym, same mogą tej pomocy potrzebować. Warto takie osoby wspierać i pomagać im radzić sobie z tym, na co są na co dzień narażone. To może pomóc w dbaniu o ich dobrostan. Pomaganie innym nie może bowiem niszczyć cudzego życia. Być może znasz kogoś, kto w tej pomocy innym zapędził się tak bardzo, iż zapomniał o sobie i z osoby pomocnej i zaangażowanej zmienił się w kogoś wypalonego i cynicznego. Może widzisz te niepokojące objawy u siebie. Nie jesteś sam! Poszukaj pomocy i zawalcz o siebie lub o bliską Ci osobę.

Czym jest zmęczenie współczuciem?

Zmęczenie współczuciem bywa nazywane również wyczerpaniem empatycznym. To bardzo trudny stan emocjonalny i psychiczny, który wynika z długotrwałego i intensywnego udzielania wsparcia i odczuwania empatii względem innych osób, gdy doświadczają one cierpienia i trudności życiowych. Z tego powodu zmęczenie współczuciem to stan, który bardzo często dotyka osoby, które pracują z ludźmi cierpiącymi i w kryzysie – psychologów, psychoterapeutów, pracowników socjalnych, lekarzy, pielęgniarki, ratowników i przedstawicieli wielu innych profesji, które w pracy narażone są na silne emocje związane z zajmowaniem się innymi ludźmi.

Charakterystycznymi cechami zmęczenia współczuciem są:

  • Wyczerpanie psychiczne i fizyczne
  • Frustracja
  • Uczucie bezsilności
  • Mniejsza motywacja do pomagania innym
  • Mniejsze zaangażowanie w pomoc innym

Osoby zmęczone współczuciem mogą czuć się bardzo przytłoczeni emocjonalnie, silnie zestresowani i bardzo trudno wyrzucić im z głowy potrzeby innych. Nie mogą skupić się na swoich potrzebach, bo ciągle myślą o innych. Mogą też doświadczać szeregu objawów fizycznych związanych z tym stanem. Mogą cierpieć na silne bóle głowy, mieć problemy z pamięcią i koncentracją, mieć problemy ze snem, cierpieć z powodu koszmarów czy też mieć osłabiony układ odpornościowy.

Zmęczenie współczuciem to rezultat zbyt długiego i zbyt ciężkiego obciążenia emocjonalnego, które związane jest z pomaganiem innym osobom. Takie działania wymagają sporo empatii, ale też umiejętności aktywnego słuchania i dużego angażowania się w problemy innych. Dlatego właśnie osoby, które dotknęło zmęczenie współczuciem mogą mieć spadki energii, czuć zniechęcenie, utracić poczucie sensu czy choćby stać się o wiele bardziej cyniczną osobą, która nie potrafi już spojrzeć na innych ze współczuciem i sympatią.

Dlatego tak ważnym jest to, by osoby, które pracują w zawodach, które wymagają empatii i mogą bardzo mocno obciążać emocjonalnie, potrafiły zadbać nie tylko o innych, ale też o samych siebie. Istnieje wiele sposobów na to, by zadbać o swoje zdrowie, emocje i samopoczucie. To ciężki stan, z którym jednak można walczyć i wyjść z tej walki zwycięstwo. Dlatego jeżeli doświadczasz zmęczenia współczuciem nie bój się prosić o pomoc – zasługujesz na nią.

Zmęczenie współczuciem – przyczyny. Kto jest najbardziej narażony na zmęczenie współczuciem?

Są różne przyczyny zmęczenia współczuciem. Nie rozwinie się też u każdej osoby, która na co dzień mocno angażuje się w sprawy i uczucia osób cierpiących czy potrzebujących. Jednak istnieją pewne czynniki, które mogą wpłynąć na rozwój tego stanu. Wśród nich są:

  • Spora empatia i zaangażowanie emocjonalne – w samej empatii czy umiejętności angażowania się emocjonalnie w problemy innych nie ma nic złego. Takie osoby są cenione jako osoby, które potrafią wspierać i słuchać, które zawsze potrafią wczuć się w cudzą sytuację i udzielić dobrej rady lub po prostu służyć najlepszą, najpotrzebniejszą w danym momencie formą wsparcia. To wszystko bardzo mocno jednak wpływa na umysł danej osoby. Zbyt mocne zaangażowanie emocjonalne może być szkodliwe na dłuższą metę i doprowadzić właśnie do zmęczenia współczuciem.
  • Brak wsparcia społecznego – każdy potrzebuje kogoś w swoim otoczeniu. Kogoś, kto gotowy jest wysłuchać, pomóc, przytulić czy po prostu być. jeżeli ta rola należy tylko do jednej osoby, a ona nie ma nikogo w swoim otoczeniu, komu sama mogłaby się zwierzyć czy wyżalić, może to powodować ciągły, narastający stres. Czasami ludzie też nie rozumieją tego, jak bardzo obciążające są pewne zawody i nie są w stanie zrozumieć, skąd bierze się narzekanie, co też działa bardzo destrukcyjnie na umysł takiej osoby.
  • Nadmiar obowiązków – lekarze, pielęgniarki, pracownicy socjalni, ratownicy i przedstawiciele wielu innych zawodów zajmują się czymś, co może ratować życie i poprawiać czyjś los, zmieniać życie na lepsze. To bardzo ciężka i odpowiedzialna praca. Dlatego dana osoba może czuć przymus brania na siebie jak najwięcej, bo obawia się, iż w innym przypadku może komuś zaszkodzić. Nikt jednak nie może bez szkody dla siebie pracować bez przerwy.
  • Brak równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym – pracujesz, bierzesz nadgodziny i dodatkowe dyżury, za wszelką cenę starasz się pomagać innym, a potem przychodzisz do domu i też ciągle myślisz o pracy – myślisz o tym, co można poprawić, zmienić, co należy jeszcze zrobić, a co można było zrobić, ale zabrakło już czasu. Fizycznie jesteś w domu, ale Twój umysł pozostał w pracy. Znasz ten stan? On również może przyczynić się do rozwoju zmęczenia współczuciem.
  • Brak umiejętności odpoczywania – ktoś mógłby powiedzieć, iż nie ma nic łatwiejszego niż odpoczywanie. Jednak to nieprawda. Wiele osób nie wie, jak odpoczywać. Odpoczynek kojarzy im się z lenistwem, a lenistwo z czymś złym – przecież ten czas można poświęcić na coś pożytecznego, na pomoc komuś. W takim wypadku nie uda się w pełni oderwać od pracy i naprawdę wypocząć.
  • Długotrwały stres – narażenie na silny, długotrwały stres może być wyniszczający. Źle wpłynąć na Twoje życie, zdrowie psychiczne i fizyczne. Stres związany z pomocą innym, strach przed najmniejszym błędem – to wszystko może Cię obciążać jeszcze bardziej, co może Cię doprowadzić właśnie do zmęczenia współczuciem.

Zmęczenie współczuciem może dotyczyć każdego, kto nadmiernie angażuje się w pomaganie innym i zatraca się w cudzych potrzebach, zapominając o własnych. Statystycznie najbardziej jednak na jego rozwój narażeni są przedstawiciele zawodów medycznych – ratownicy, lekarze, pielęgniarki, a także osoby zawodowo związane z pomaganiem ludziom w kryzysach – psychoterapeuci, psychologowie, pracownicy socjalni, ale też na przykład żołnierze, osoby duchowne, pracownicy i wolontariusz organizacji charytatywnych, opiekunowie osób starszych lub niepełnosprawnych, pracownicy domów dziecka i innych placówek opiekuńczych i wiele innych. Może to dotyczyć bowiem wszystkich ludzi, którzy regularnie udzielają innym ludziom wsparcia w sposób bardzo emocjonalny.

Jak wspierać osoby narażone na zmęczenie współczuciem?

Osoby narażone na zmęczenie współczuciem udzielają wsparcia emocjonalnego innym osobom, ciężko pracują, by poprawić stan zdrowia i ogólny dobrobyt innych osób. Takie osoby jednak nie są maszynami, same też potrzebują wsparcia, o czym wiele osób zdaje się zapominać. Jak możesz wspierać osoby, które na co dzień muszą mierzyć się z dużym obciążeniem emocjonalnym, bo zawodowo pomaga ludziom?

Przede wszystkim daj takiej osobie przestrzeń do tego, by sama mogła wyrażać siebie i swoje emocje. Zachęcaj ją do tego, by dzieliła się swoimi doświadczeniami i emocjami. Stwórz bezpieczne środowisko, by taka osoba mogła się po prostu wygadać, podzielić swoimi obawami, frustracjami, uczuciami tak, by nie być negatywnie oceniana.

Bądź gotowy słuchać i słuchaj aktywnie, gdy ktoś Ci opowiada o swoich doświadczeniach i wszystkich wyzwaniach, przed którymi staje na co dzień w pracy. To może wydawać się czymś niewielkim i mało znaczącym, a jednak jest w stanie pomóc w zmniejszeniu odczuwanego obciążenia emocjonalnego.

Zachęcaj do odpoczynku, do poszukiwania hobby, praktykowania technik relaksacyjnych czy zdrowszej diety. Takie osoby bardzo często zapominają o swoich potrzebach, uważają odpoczynek za coś gorszącego i wstydliwego, bo uważają, iż nie należy odpoczywać, jeżeli można pracować i pomagać innym. Pomóż im zwalczyć to przekonanie.

Pamiętaj też, by wspierać i pomagać w odzyskaniu straconej równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Pamiętaj, nie oceniaj negatywnie, nie zawstydzaj, nie rób wyrzutów. Po prostu pomagaj w organizacji czasu, planuj przyjemne aktywności, wspieraj poszukiwania i rozwój hobby.

Wykazuj się też sporą cierpliwością. Zmiana nawyków na lepsze zawsze jest procesem długotrwałym i wymagającym. Nie uszczęśliwiaj na siłę, dowiedz się raczej, co możesz zrobić, by pomóc. jeżeli czujesz, iż nie radzisz sobie z tym samodzielnie, to nie Twoja wina. W takim wypadku nie poddawaj się, zachęcaj za to do skorzystania z profesjonalnej pomocy – wizyty u psychologa lub psychoterapeuty. Utwierdzaj w przekonaniu, iż nie jest to powód do wstydu, tylko forma troski o siebie, która jest istotną częścią życia.

Jak zadbać o siebie i uniknąć zmęczenia współczuciem?

Być może to właśnie Ty widzisz u siebie symptomy zmęczenia współczuciem. Być może pracujesz w zawodzie na to mocniej narażonym i choć nie widzisz jeszcze pierwszych objawów, chcesz zadbać o siebie profilaktycznie i w ogóle nie dopuścić do pojawienia się problemu. W obu tych przypadkach to bardzo dobrze o Tobie świadczy. Samo przyznanie się, iż ma się problem lub może mieć się ten problem w przyszłości to już bardzo dużo. Co możesz dla siebie zrobić?

Nie możesz pomóc całemu światu – ustal ile jesteś w stanie zrobić

Nie pomożesz całemu światu, choćby jeżeli bardzo tego chcesz. jeżeli mimo wszystko będziesz się starać, będziesz pracować ponad swoje siły, by to udowodnić, w końcu możesz się wypalić zawodowo lub właśnie doświadczyć zmęczenia współczuciem. Nie uda Ci się pomóc wszystkim, nie musisz też angażować się we wszystko. Ustal ile jesteś w stanie zrobić. Ile jesteś w stanie wziąć na siebie obowiązków w ramach pracy, ile nadgodzin w miesiącu możesz ewentualnie wyrobić – nie zawyżaj tych liczb, bądź osobą szczerą sama ze sobą, a to zaprocentuje. jeżeli starasz się za wszelką cenę pomagać wszystkim w końcu możesz dojść do momentu, w którym nie jesteś w stanie pomóc nikomu.

Ustal priorytety – nie we wszystko musisz angażować się tak samo

Ustal swoje priorytety. Nie wszystko jest tak samo ważne, nie musisz we wszystko angażować się tak samo mocno. Zasada sto procent zaangażowania albo nic jest krzywdząca i nieprawdziwa. Czasami warto dać z siebie choćby tylko kilka czy kilkanaście procent zaangażowania. Pomagaj tak, jak jesteś w stanie. choćby mała cegiełka to już bardzo dużo w szerszej perspektywie. Pozwól innym też się wykazać, możesz być pozytywnie zadziwiony rezultatami.

Rozwiń samowspółczucie – masz prawo do współczucia sobie

Współczujesz innym, czujesz względem innych empatię, ale czy czujesz to też względem siebie? Masz do tego prawo. Masz prawo do troski, do współczucia samemu sobie, do zwykłego, ludzkiego zmęczenia i narzekania. Masz prawo też nie czuć się z tym źle. Nie jesteś robotem. Jesteś osobą z krwi i kości. A o wiele bardziej pomożesz innym, jeżeli zaakceptujesz siebie i zaczniesz się po prostu lubić, dasz sobie prawo do odpoczynku i zadbasz o swój dobrostan.

Nie dokładaj sobie kolejnych bodźców

Jeśli na co dzień w pracy czy w życiu codziennym stykasz się z ludzkim cierpieniem, śmiercią, bólem, osobami w kryzysie – nie dokładaj sobie kolejnych bodźców. Zamiast dramatów obyczajowych, horrorów, filmów wojennych czy obciążających emocjonalnie wiadomości ze świata, postaw na coś lekkiego, co nie zaangażuje Cię zbyt mocno emocjonalnie. Oglądaj komedie, sięgaj choćby po kreskówki dla dzieci – wszystko to, co przyniesie Ci wytchnienie i nie narazi na kontakt z tym, z czym zmagasz się na co dzień.

Naucz się technik relaksacyjnych

Jeśli umiesz wcisnąć wewnętrzny przycisk „STOP”, zatrzymać się, policzyć do dziesięciu, wziąć głęboki oddech i dopiero potem reagować, jesteś prawdziwym szczęściarzem. jeżeli tego nie potrafisz, nie martw się, możesz się tego nauczyć. Nauka różnorodnych form technik relaksacyjnych może Ci pomóc zmniejszyć obciążenie emocjonalne, które odczuwasz.

Idź na terapię

W terapii nie ma nic złego. W szukaniu pomocy dla siebie też nie. Sam jesteś kimś, kto pomaga innym na co dzień, dlatego sam też daj sobie pomóc. Skorzystanie z terapii to forma troski i dbania o siebie. Podczas terapii indywidualnej możesz nauczyć się rozumieć lepiej samego siebie i lepiej kontrolować własne emocje. Możesz też nauczyć się rozmaitych technik relaksacyjnych.

Możesz skorzystać też z terapii grupowej. Podczas jej trwania możesz spotkać ludzi, którzy doskonale Cię rozumieją, dzielą z Tobą podobne doświadczenia i są w stanie Ci pomóc uporać się z wszystkim tym, co aktualnie przeżywasz.

Idź do oryginalnego materiału