Zmarnowany rok w leczeniu raka piersi. Rozmowa z Arturem Kosickim

fakty.bialystok.pl 1 tydzień temu

Tę rozmowę z byłym marszałkiem województwa podlaskiego przeprowadziliśmy zaledwie w miniony czwartek, a już w zasadzie trzeba ją by było zaktualizować. Bo choć przez rok nie udało się podpisać umowy na realizację Breast Cancer Unit, to dziś już wiadomo, iż podpisana nie będzie. Zabrakło pieniędzy? Otóż nie! Pieniądze były i są. W naszym kraju miała powstać sieć wyspecjalizowanych ośrodków dedykowanym chorym z rakiem piersi. Leczenie w ramach Breast Cancer Unit miało zapewnić kompleksową diagnostykę oraz indywidualny proces leczenia onkologicznego. Jedna z takich jednostek miała powstać w Białymstoku oraz w Suwałkach, a nad wszystkim miało czuwać Białostockie Centrum Onkologii. Dlaczego nie powstała wyspecjalizowana jednostka zajmująca się leczeniem raka piersi u kobiet? Czyżby brakowało pieniędzy na ten cel? Otóż nie. Pieniądze były zabezpieczone w Funduszu Medycznym. Dla wszystkich takich jednostek medycznych w kraju ponad 4 mld złotych, z czego na Breast Cancer Unit w Białymstoku z ośrodkiem satelickim w Suwałkach zabezpieczonych było ponad 231 milionów złotych. I wszystko, co należało zrobić, to podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. - Do dzisiaj umowa nie została podpisana. Nie wiemy z jakiego powodu. Wiemy tylko z informacji przekazywanych przez dyrekc

Idź do oryginalnego materiału