Zlikwidował porodówkę, by ratować szpital

termedia.pl 6 miesięcy temu
Zdjęcie: Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej w Proszowicach


– W 2022 r. miesięcznie odbieraliśmy około 30 porodów. Było to nieopłacalne – w tamtym roku straciliśmy mniej więcej 4 mln zł. Aby się bilansować, musielibyśmy mieć co miesiąc powyżej 75 urodzeń. To było niemożliwe, więc zamknąłem porodówkę – mówi dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Proszowicach Zbigniew Torbus.

Przeanalizowaliśmy dane z Narodowego Funduszu Zdrowia – wynikało z nich, iż w szpitalu powiatowym w Proszowicach w 2022 r. odebrano jedynie 355 porodów…
– Dlatego zdecydowałem się, iż zlikwiduję oddział ginekologiczno-położniczy, ale od początku…

Zacząłem pracę na stanowisku dyrektora w styczniu 2023 r. Moją misją był ratunek. Szpital był w opłakanym stanie. Właściciele zdawali sobie sprawę, iż muszę podjąć zdecydowane i niepopularne decyzje, które mogą im odebrać wyborców i poparcie lokalnej społeczności – na szali były: lokalna polityka i przyszłość szpitala. Dostałem jednak carte blanche od władz powiatu proszowickiego. Pierwsze, co zrobiłem, to rzetelna analiza ekonomiczna wszystkich oddziałów i możliwości ich dalszej działalności – czyli to, co powinno być przedmiotem map potrzeb zdrowotnych, a, niestety nie jest. Co wyszło? Że na oddziale ginekologiczno-położniczym odbieranych jest coraz mniej porodów, a zwiększenie ich liczby było niemożliwe – i ze względu na demografię, i na to, iż coraz więcej kobiet decydowało rodzić w oddalonym o 30 km Krakowie, i fakt, iż byliśmy szpitalem pierwszego stopnia referencyjności, co oznaczało, iż większej liczby bardziej skomplikowanych porodów nie mogliśmy przyjmować. Było to około 30 porodów miesięcznie, a koszty funkcjonowania oddziału i pracowników były zbyt wysokie. Oddział generował roczne straty w wysokości od 1 mln do 4 mln zł – wyliczyłem, iż w 2022 r. było to około 4 mln zł. W 2023 r. zamknąłem go.

Fragment wywiadu do odsłuchania poniżej – pod nagraniem dalsza część rozmowy.

Menedżer Zdrowia · Zlikwidował porodówkę, by ratować szpital
Idź do oryginalnego materiału