Zgładzone w mgnieniu oka

passa.waw.pl 8 godzin temu
W dniu powstawania dzisiejszego felietonu miało miejsce ważne wydarzenie w moim życiu. Wydawca poinformował mnie, iż Biblioteka Narodowa nadała mojej najnowszej powieści identyfikator ISBN i książka jest już w drukarni. To thriller psychologiczny pt. „Zgładzone w mgnieniu oka”, oparty na faktach. Krótkie streszczenie powieści. W jednym z dużych polskich miast pojawił się wyjątkowo wynaturzony przestępca seksualny. Opinie są zgodne – podobny zlepek zaburzeń nie został odnotowany w historii polskiej kryminalistyki. Miasto jest sparaliżowane strachem. Komendant policji powołuje specjalną grupę dochodzeniową, której kierowanie powierza nadkomisarzowi Leszkowi Hermanowi. Wśród podejrzanych znajduje się m. in. były nauczyciel Jaromir Sulima. Herman jest przekonany o jego winie, ale nie jest w stanie zebrać wystarczającego materiału dowodowego. Powoli popada w obsesję na punkcie Sulimy. Panikę w mieście potęguje znalezienie w krótkim odstępie czasu zwłok dwóch kolejnych kobiet. Patolog informuje komisarza, iż zabójca to sadysta wyjątkowej próby. Natomiast docent Monika Fiszman, specjalistka profilowania behawioralnego, upiera się, iż policja ma do czynienia nie z jednym, ale z dwoma seryjnymi działającymi w podobny sposób, ale odrębnie. Herman jest sceptyczny, niedługo pewien na pozór drobny szczegół pozwoli rozwiązać skomplikowaną zagadkę.
Idź do oryginalnego materiału