Asystenci Zdrowienia = Przyjaciele Zdrowienia

echo24.tv 3 godzin temu

— To jest zawód niezwykle potrzebny do destygmatyzacji społeczeństwa. Kryzys zdrowia psychicznego nie jest już tematem tabu. Wielu z nas korzysta z usług psychologa, wielu z nas chodzi do lekarza psychiatry. Jak gdyby oswajanie tematu, pokazywanie, jeżeli czujesz się gorzej, my wychodzimy do Ciebie, bo jesteś dla nas istotny — ma niesamowitą moc. Dla mnie jest to zawód, który pomoże nam w oswajaniu tematu i wychodzeniu do tych, którzy najbardziej potrzebują tego wyjścia — podkreśla Magdalena Stembalska, koordynator Klubu Pacjenta.

— Asystenci Zdrowienia są to osoby, które same doświadczyły kryzysu psychicznego i teraz są w stanie podzielić się swoją historią, jak wyglądała ich choroba, jak wyglądał ich cały proces dochodzenia do zdrowienia i wracania do pełnienia ról społecznych i życia „pełnią życia”. Z drugiej strony są takim świadectwem dla naszych pacjentów, iż można wyjść z choroby, z ciężkich chwil i można dalej dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi osobami, które teraz przeżywają kryzys — wyjaśnia Oliwia Kozak, kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego.

W Polsce co roku z problemami zdrowia psychicznego walczy ponad półtora miliona osób. Dla wielu z nich to długa i trudna droga do poprawy samopoczucia. Pomocą może być nowy rodzaj wsparcia, Asystenci Zdrowienia.

— Ja jako pacjent rozumiem to, iż ludzie w stanie schizofrenii są w innej rzeczywistości, nie widzą wszystkiego tak jak jest i to jest też takie bardzo wciągające dla tych osób. W ogóle wszelkie objawy schizofrenii w moim przekonaniu są bardzo inspirujące. W tym stanie ludzie lubią malować, śpiewać, rzeźbić i nie widzą tego też, iż są chorzy, a to w codziennym życiu jest dużo pod górkę. Dobrze, żeby ktoś im o tym mówił i właśnie ja od tego też jestem — mówi Marek Jakobicki, Asystent Zdrowienia.

— Zawód Asystenta Zdrowienia polega głównie na tym, iż się jest „ekspertem przez doświadczenie”. Dzieli się swoimi przeżyciami — jak wychodzisz z depresji, jak sobie radzisz z różnymi przeszkodami, jak wygląda proces leczenia. Myślę, iż takie wsparcie i rozmowa z drugim człowiekiem bardzo jest wspierająca — dodaje Wojciech Dyczkowski, Asystent Zdrowienia.

— Zaczęło się od tego, iż byłem chory i to było też dla mnie wyjście — podjąć jakieś zajęcie, żeby było rozwojowe dla mnie i żebym miał się czego nauczyć. Jest to też nauka o człowieku, o samym sobie, więc bardzo mi to sprzyja — dzieli się swoimi spostrzeżeniami Marek Jakobicki, Asystent Zdrowienia.

Asystenci Zdrowienia to osoby, które mają za sobą trudne doświadczenia, ale także przeszły specjalistyczne szkolenie, aby profesjonalnie pomagać innym.

— Żeby zostać takim asystentem to tak jak już mówiłam, trzeba mieć doświadczenie kryzysu psychicznego i jakąkolwiek styczność z obszarem leczenia w ramach opieki psychiatrycznej, ale też trzeba się wykazywać bardzo dużą empatią, bardzo dobrze umieć się komunikować i po prostu chcieć być z osobami, które tego kryzysu doświadczają — mówi Oliwia Kozak, kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego.

Pani Krysia, członek klubu pacjenta, uważa, iż asystenci zdrowia w przypadku osób starszych są bardzo potrzebni.

— Wizyta takiego asystenta powoduje to, iż ja muszę się zmobilizować, muszę się ubrać i mogę porozmawiać. Porozmawiać o swoich problemach, z którymi już nie mogę rozmawiać z dziećmi, bo one nie mają czasu — podkreśla Krystyna Tułasiewicz, członek Klubu Pacjenta.

— Rozmową, wspieram, pomagam pójść do sklepu, na pocztę, jeżeli trzeba do lekarza. Pytam czy ktoś bierze leki czy nie, bo czasem ktoś musi się zainteresować, zapytać. Ludzie tego potrzebują. Jak się kogoś zostawia samemu sobie, to trochę ciężej się choruje niż jak ktoś pomaga — tłumaczy Marek Jakobicki, Asystent Zdrowienia.

— Jest jakby takie wspólne działanie. o ile się na przykład przydarzy, iż nawiąże się nić sympatii między takim asystentem, a osobą, do której ten ktoś przychodzi, to naprawdę może dać bardzo dobre rezultaty — zauważa Krystyna Tułasiewicz, członek Klubu Pacjenta.

Asystenci zdrowia widzą, iż ich wsparcie przynosi realne korzyści.

— Nie żyjemy tylko dla siebie i warto się dzielić z drugim człowiekiem nadzieją, nadzieję, iż może być lepiej — mówi Wojciech Dyczkowski, Asystent Zdrowienia.

— Dzięki naszym rozmowom, dzięki naszym też spotkaniom z asystentami, gdzie wspólnie siadamy i dyskutujemy nad problemami, kto jakie miał, dzięki temu w przyszłości zapobiegamy sytuacją takim nieprzewidywalnym, ponieważ ktoś inny się z tym spotkał. Już wiemy wtedy, w jaki sposób się zachować — wyjaśnia Julia Sebesta, koordynator Asystentów Zdrowienia.

— Zawód jest stosunkowo świeży i jak usłyszałem, iż będziemy — moja grupa, z którą razem skończyłem kurs, będziemy jednym z pierwszych na Dolnym Śląsku w ogóle, którzy będą tymi Asystentami Zdrowieniami, byliśmy troszeczkę w szoku. No wow, będziemy przycierać szlak i będziemy tworzyć jakby nowy zawód na nowo — mówi z dumą Wojciech Dyczkowski, Asystent Zdrowienia.

— Ja ze swojej strony chciałabym bardzo zaprosić każdą osobę, która czuje, iż może pomóc, która doświadczyła kryzysu psychicznego i chce pomagać innym. Chciałabym bardzo zaprosić do tego, żeby się do nas zgłosił i sprawdził jakie są możliwości tego, żeby zacząć z nami współpracę — apeluje do chętnych by zostać Asystentem Zdrowienia, Oliwia Kozak, kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego.

Idź do oryginalnego materiału