W szokującym rozwoju wydarzeń, Carrefour Polska ogłosił natychmiastowe wycofanie ze sprzedaży francuskiego sera Morbier AOP po wykryciu zabójczej bakterii Escherichia coli. Ten niewinnie wyglądający produkt może okazać się śmiertelną pułapką dla niczego niepodejrzewających konsumentów!
Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Tykająca bomba zdrowotna kryje się w 250-gramowych opakowaniach sera oznaczonych kodem kreskowym 3560070892075 i numerem weterynaryjnym FR 25 155 001 CE. Szczególną uwagę powinni zwrócić klienci, którzy zakupili produkt z terminem przydatności rozpoczynającym się od 8 stycznia 2025 roku – każdy kęs może nieść ze sobą śmiertelne niebezpieczeństwo!
W dramatycznym apelu, sieć handlowa błaga klientów o natychmiastowe zaprzestanie spożywania zakażonego sera. Aby uniknąć potencjalnej tragedii, Carrefour uruchomił program zwrotów – do 27 marca 2025 roku można odzyskać pieniądze w każdym sklepie sieci, okazując paragon.
Eksperci ostrzegają przed przerażającymi konsekwencjami spożycia skażonego produktu. Lista objawów mrozi krew w żyłach: od dręczących bólów brzucha, przez wyniszczającą biegunkę i wymioty, aż po wysoką gorączkę. Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej – w najczarniejszym scenariuszu, szczególnie u osób z grup ryzyka, może dojść do dramatycznej niewydolności nerek! Przerażające, jak mogło dość do takiej sytuacji w branży spożywczej, do tego jeszcze eksportującej swoje produkty zagranicę.
Tykająca bomba zegarowa może eksplodować w każdej chwili – objawy zatrucia mogą ujawnić się w ciągu tygodnia od spożycia zakażonego sera. Lekarze apelują o natychmiastowy kontakt w przypadku wystąpienia jakichkolwiek niepokojących symptomów.
Carrefour, próbując ratować swoją reputację, zapewnia o priorytetowym traktowaniu bezpieczeństwa klientów i przeprasza za zaistniałą sytuację. Sieć obiecuje dogłębne śledztwo mające zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.
Eksperci zalecają obsesyjne wręcz śledzenie komunikatów sieci handlowych i Głównego Inspektoratu Sanitarnego – w grze o życie i zdrowie nie ma miejsca na półśrodki. Czy to ostatni przypadek śmiercionośnego produktu na półkach sklepowych? Tylko czujność konsumentów może zapobiec kolejnej potencjalnej tragedii!
Źródło: zdrowiego.pl/warszawawpigulce.pl