Leki na cukrzycę i nadciśnienie, antybiotyki i preparaty przeciwalergiczne – ponad 200 preparatów od 1 stycznia nie jest już refundowanych. To efekt wygaśnięcia decyzji o objęciu ich refundacją i braku ich kontynuacji. O sporej rewolucji na nowym wykazie leków refundowanych było wiadomo od dawna. Pod koniec roku w aptekach nie było jednak kolejek i większego poruszenia. Farmaceuci są przekonani, iż zamieszanie dopiero się zacznie…
Do sytuacji dotyczącej nowego wykazu leków refundowanych odniosła się w programie „Kwadrans z farmacją” przedstawicielka Naczelnej Rady Aptekarskiej – mgr farm. Agnieszka Anczykowska. W rozmowie, która odbyła się jeszcze pod koniec 2024 roku przyznała, iż pacjenci uświadomią sobie skalę zmian dopiero kiedy przyjdą do aptek i okaże się, iż leki, które stosują, nie są refundowane.
- Czytaj również: Dramat pacjentów? Popularne leki nie będą refundowane od 1 stycznia 2025!
– Obawiam się, iż jest to temat, który spadnie na nas na początku roku. Ja nie zauważyłam, żeby pojawiły się recepty na leki, którym kończy się refundacja, dlatego iż na przykład pacjenci chcieliby zrobić sobie ich zapasy – mówiła przedstawicielka NRA.
Jakie leki straciły refundację?
Agnieszka Anczynkowska zwróciła uwagę, iż dużą część listy ponad 200 leków, które tracą refundacją, stanowią konkretne preparaty o określonej wielkości opakowania. Natomiast dane substancje lecznicze przez cały czas pozostają refundowane, w innych preparatach.
– Więc tutaj jest tylko kwestia rozmowy z lekarzem i wystawienia recepty na lek, który będzie refundowany – mówiła farmaceutka.
Zwróciła też uwagę, iż część leków „wypadających z refundacji” to na przykład dawno zapomniane pozycje z importu równoległego. To one tworzą wrażenie, iż refundację tracą popularne i często przepisywane przez lekarzy leki jak np. Augmentin. Tymczasem lek oryginalny przez cały czas jest refundowany, a z wykazu usuwany jest tańszy odpowiednik importowany z innego kraju.
- Czytaj również: Od 1 stycznia ponad 200 leków straci refundację. Apteki mogą oddać je do hurtowni…
Farmaceutka w programie „Kwadrans z farmacją” przyznała jednocześnie, iż zdarzają się przypadki gdzie refundację tracą leki, które nie posiadają zamienników. Przykładem takiego preparatu jest adrenalina.
– Natomiast też trzeba zwrócić uwagę, iż ona od jakiegoś czasu już nie była dostępna w obrocie. Więc być może po prostu producent wiedział o tej przerwie i chciał uniknąć kar związanych z brakiem dostępności na rynku leku, który podlega refundacji. Tutaj też trudno, żeby pacjent zrobił sobie nie wiadomo jaki zapas tego leku. Jest to lek stosowany doraźnie i z nie najdłuższą datą ważności – mówiła Agnieszka Anczykowską.
Potrzebne nowe recepty…
Farmaceutka zwróciła jednocześnie uwagę, iż problemem w najbliższym czasie mogą okazać się recepty wystawione pacjentom w ubiegłym roku. jeżeli bowiem na takiej recepcie przepisany jest konkretny lek, który od 1 stycznia utracił refundację, to apteka nie może wydać zniżkowe jego refundowanego odpowiednika.
– My odpowiednik możemy wydać wyłącznie pełnopłatnie lub pacjent musi wrócić do lekarza. Wydaje mi się, iż to będzie dla pacjentów ściana, która pojawi się dopiero w styczniu, lutym, w marcu – mówiła farmaceutka.
To niestety mogą być sytuacje skutkujące konfliktami i roszczeniami pacjentów w aptekach. Warto pamiętać, iż w takiej sytuacji jedyną możliwością uzyskania leku zniżkowo, jest nowa recepta. Pracownik taki lek może wydać tylko z pełną odpłatnością. Może to być trudnie do zaakceptowania szczególnie przez pacjentów, z tzw. receptami rocznymi.
©MGR.FARM