Nie chodzi o to, żeby zrzucać ubrania tylko kilogramy. Elektryzujące światło, pot lśni na nagiej skórze, ciało rytmicznie oplata chłodną rurę. Muzyka pulsuje, krew tętni w żyłach, a powietrze przecina dźwięk kobiecych oddechów… Ale, ale to nie klub ze striptizem. To po prostu trening pole dance i grupowe palenie kalorii. Godzina takiej aktywności pochłania od…