

Nowe odkrycie może doprowadzić do opracowania naturalnego i skutecznego środka przeciwko kleszczom. Naukowcy wykazali, iż związek wydzielany przez skórę osłów skutecznie odstrasza kleszcze i może stanowić naturalną alternatywę dla innych repelentów.
Kleszcze są uciążliwymi stawonogami występującymi na całym świecie. Te małe pajęczaki są uznawane za jedne z najniebezpieczniejszych zwierząt, bo mogą przenosić wiele chorobotwórczych drobnoustrojów, a na spotkanie z nimi potencjalnie narażona jest każda osoba spędzająca czas na łonie natury, choćby na działce, przydomowym ogródku czy w parku miejskim. Stosowanie repelentów na kleszcze nie zawsze jest skuteczne i niewinny spacer po lesie czy parku może mieć dla nas przykre konsekwencje.
Choroby odkleszczowe
Najgroźniejsze z chorób przenoszonych przez kleszcze to borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Borelioza występuje częściej, ale jest łatwiej wykrywalna. Do tego jest chorobą łagodniejszą, podatną na skuteczne leczenie antybiotykami. KZM według wielu ekspertów jest groźniejsze. Wywołuje je wirus neurotropowy, który leczy się tylko objawowo. Może wywołać m.in. zapalenie mózgu, opon mózgowych, rdzenia kręgowego czy też korzeni nerwowych.
Ale nie każde ukąszenie kleszcza powoduje boreliozę czy inną chorobę. Mimo to trzeba uważać i stosować środki ochrony. Wśród nich jednymi z najskuteczniejszych są te zawierające DEET czy permetrynę. Permetryna ogranicza zdolność poruszania się kleszczy i gryzienia (więcej w tekście: Jak chronić się przed kleszczami? Naukowcy potwierdzają skuteczność permetryny). DEET odstrasza kleszcze wydzielając nieprzyjemny dla nich zapach. Oba środki są bezpieczne, gdy są stosowane zgodnie z zaleceniami, ale nie są to łagodne środki i nie zawsze są skuteczne.
W niedawnych badaniach naukowcy z University of Massachusetts Amherst ustalili, iż naturalnie występujący związek wydzielany przez skórę osłów skutecznie odstrasza dorosłe kleszcze z gatunku Ixodes scapularis — najczęściej występującego kleszcza w USA. Ten gatunek jest odpowiedzialny za rozprzestrzenianie boreliozy, anaplazmozy i babeszjozy, czy zakażeń bakteryjnych, które czasami mogą powodować poważne i długotrwałe choroby.
Wyniki oraz opis badań ukazał się na łamach pisma „PLOS ONE” (DOI: 10.1371/journal.pone.0317975).
Wydzielina ze skóry osła
Różne gatunki kleszczy wybierają różnych żywicieli. Osły nie są specjalnie lubiane przez kleszcze. Dlatego, iż ich gruczoły łojowe wytwarzają wydzieliny, które utrzymują wilgoć ich skóry i zawierają allomony, czyli substancje chemiczne korzystnie wpływające na właścicieli, ale odstraszające czy wpływające na zachowanie innych gatunków roślin i zwierząt.
Poprzednie badania wykazały, iż kleszcze, które upodobały sobie konie, choćby się do nich nie zbliżą, gdy ich zapach zostanie zamaskowany przez związek wydzielany przez skórę osła, znany jako (E)-oct-2-enal. – To jeden z zapachów, które można wyczuć u osła, a których nie można wyczuć u konia. Dlatego koń nie pachnie jak żywiciel, do którego jest przyzwyczajony kleszcz. Kleszcze tego nie lubią, więc nie będą się tym żywić. Nasza ocena, iż możemy odstraszać kleszcze tym związkiem, oznacza, iż teoretycznie moglibyśmy go nałożyć na siebie lub na psy, a kleszcze nie będą chciały się do nas zbliżać – powiedział Eric Siegel, główny autor badań.
W laboratorium Siegel i zespół wykazali, iż mogą zapobiec przemieszczaniu się kleszczy z punktu A do punktu B, gdy między punktami zostanie umieszczony związek ze skóry osła. – Był tak samo skuteczny, lub bardziej, niż DEET, a choćby skuteczniejszy w przypadku kleszczy płci męskiej niż żeńskiej – przyznał Siegel.
Naukowcy współpracują z Gearjump Technologies, aby opracować środek odstraszający kleszcze z wydzieliną ze skóry osła jako związkiem aktywnym. Oprócz efektu odstraszania kleszczy, wydzielinę można spróbować przekształcić w coś, co mogłoby kontrolować populację kleszczy.
Źródło: University of Massachusetts Amherst, fot. Pexels/ CC0