Każdy technik farmaceutyczny raz na pięć lat będzie musiał brać udział kursie doskonalącym, zakończonym egzaminem. Kurs ma trwać co najmniej 32 godziny dydaktyczne (45 minut). Przy wymiarze 8 godzin dydaktycznych dziennie, oznacza to co najmniej 4 dni poświęcone w całości na udział w zajęciach teoretycznych i praktycznych. Kurs będzie bowiem składać się z 19 godzin zajęć teoretycznych i 12 godzin zajęć praktycznych (m.in. wykonywanie leków recepturowych).
Kursy doskonalące dla techników farmaceutycznych będą organizować podmioty spełniające odpowiednie wymogi i znajdujące się na liście zatwierdzonej przez Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego. Na ten moment nie wiadomo ile będzie kosztować udział w nim. Ich koszt prawdopodobnie będą musieli pokrywać sami technicy. Na udział w kursach doskonalących będą mogli uzyskać urlop szkoleniowy. Zgodnie z ustawą o niektórych zawodach medycznych przysługuje on w wymiarze 6 dni roboczych w ciągu roku.
- Czytaj również: Kurs doskonalący dla techników farmaceutycznych potrwa 4 dni
Za udział w kursie doskonalącym technik farmaceutycznych, w ciągu 5-letniego okresu edukacyjnego, musi uzyskać 120 punktów. Sam udział jednak nie wystarczy – konieczne jest zdaniem egzaminu po kursie. On również będzie składał się z części teoretycznej praktycznej. Pierwsza będzie mieć formę testu, składającego się z 30 pytań. Aby go zaliczyć, trzeba prawidłowo odpowiedzieć na 75% pytań. Egzamin praktyczny będzie składać się z 3 zadań z zakresu umiejętności praktycznych objętych programem kursu. By zaliczyć, konieczne jest prawidłowe wykonanie 2 zadań.
Kursy doskonalące to nie jedyna forma edukacji, obowiązkowa dla techników farmaceutycznych. Oprócz muszą zdobyć też 80 punktów edukacyjnych, za udział w innych formach samokształcenia – kursach on-line, wykładach czy pisząc artykuły.
Wśród techników farmaceutycznych wrze…
Pojawiające się w ostatnich tygodniach kolejne informacje dotyczące nowych obowiązków techników farmaceutycznych nie pozostają bez echa w środowisku. W komentarzach pod artykułami na portalu MGR.FARM oraz w mediach społecznościowych, pojawia się ostra krytyka nowych regulacji. Technicy wskazują przede wszystkim, iż dodatkowe wymogi jeszcze bardziej pogłębią kryzys kadrowy na aptecznym rynku pracy.
– Po pierwsze chciałbym uprzejmie zapytać, kto udzieli technikom czterodniowego urlopu, w sytuacjach gdy w 99% aptek obsady są minimalne i kto to będzie finansował – pisze czytelnik MGR.FARM.
- Czytaj również: Technicy Farmaceutyczni zatrudnieni w szpitalach chcą zarabiać więcej
Tego typu komentarze nie są odosobnione. Technicy wskazują, iż choć ustawa przewiduje 6 dni urlopu szkoleniowego, na udział m.in. w kursach doskonalących, to w praktyce mogą one paraliżować funkcjonowanie aptek. jeżeli w danym mieście kurs będzie organizowany w konkretnym terminie, można oczekiwać, iż udział w nim będzie brało wielu techników jednocześnie. Czy wszyscy otrzymają od pracodawcy urlop? Kto zapłaci za ich udział w kursie? Pytania się mnożą…
– Niech mnie w d….pocałują! Ja mam dwójkę małych dzieci, jak większość koleżanek z zawodu i nie mam zamiaru zostawiać rodziny na minimum 4 dni, bo tak się komuś podoba… – to jeden z bardziej dosadnych komentarzy na Facebooku.
Po co kolejne egzaminy?
Inną kwestią, która oburza techników farmaceutycznych jest konieczność zdawania egzaminu, aby zaliczyć kurs doskonalący. Dla porównania – farmaceuci w ramach własnego kształcenia ustawicznego również muszą odbywać szkolenia zakończone testem. Nie muszą jednak uczestniczyć w kursach praktycznych i zaliczać egzaminów praktycznych. Farmaceuta tak na dobrą sprawę może zdobyć wszystkie wymagane punkty i odbyć niezbędne szkolenia, nie wychodząc z domu. Wystarczą do tego wyłącznie szkolenia internetowe.
W przypadku techników farmaceutycznych poprzeczka jest jednak z jakiegoś powodu zawieszona wyżej. To co ich najbardziej jednak bulwersuje, to sama konieczność zdawania takiego egzaminu co pięć lat – a więc w każdym kolejnym okresie edukacyjnym.
- Czytaj również: Technicy farmaceutyczni czują się dyskryminowani
– Osoby, które uzyskały już uprawnienia nie powinny zdawać żadnych dodatkowych obowiązkowych egzaminów… o ile już to wprowadzają, to powinno dotyczyć osób, które zapisują się teraz do szkoły żeby wiedziały co je czeka… I wtedy świadomie decydują czy chcą w tym uczestniczyć… – czytamy w komentarzu na Facebooku.
– Technicy farmaceutyczni zdawali już przecież państwowy egzamin przed państwową komisją uwieńczony dyplomem. Skąd zatem pomysł ponownych egzaminów? – czytamy w komentarzu na MGR.FARM.
Więcej obowiązków, więcej pieniędzy?
Ostatnią kwestią – choć z perspektywy wielu najważniejszą – jest sprawa wynagrodzeń techników farmaceutycznych. Nowe przepisy nakładają na nich nowe obowiązki, których wcześniej nie mieli. W ubiegłym roku większość z nich musiała też ponieść koszty z nimi związane: uzyskanie z sądu zaświadczenia o niekaralności, dokonanie wpisu do Centralnego Rejestru Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego. Obowiązek samokształcenia i udziału w kursach doszkalających to kolejny nowy wymóg, którego technicy przez lata nie posiadali. Zdaniem wielu z nich, z tego powodu powinny wzrosnąć też ich wynagrodzenia.
– Czy wraz z rosnącymi wymaganiami merytorycznymi i praktycznymi nie powinno iść w parze wynagrodzenie, szczególnie, iż frustracja wśród farmaceutów i techników farmaceutycznych sięga zenitu?! – pyta czytelnik MGR.FARM
Niestety z danych wynika, iż technicy farmaceutyczni są najgorzej wynagradzają grupą pracowników aptek. Oczywiście nikt nie oczekuje, iż będą zarabiać tyle samo co farmaceuci. Farmaceuta posiada wyższe wykształcenie, a technik jest absolwentem szkoły policealnej. Przepaść wynagrodzeń jest jednak ogromna. Z najnowszego Raportu Płac portalu praca.farmacja.pl wynika, iż średnie wynagrodzenie technika farmaceutycznego w 2024 roku wynosiło 6100 zł brutto. Dla porównania farmaceuta zarabiał średnio 9080 zł brutto, a pełniący funkcję kierownika aptek – 11 070 zł brutto. Technicy farmaceutyczni są w tej chwili jedynymi pracownikami aptek, którzy zarabiają poniżej średniej krajowej!
– Ja się zastanawiam czy warto wrócić na staż, skoro robią tyle obostrzeń? w tej chwili pracuję w gastronomii i mam wiele wątpliwości co do tego zawodu – czytamy w komentarzu na Facebooku.
Z danych wynika, iż w ubiegłym roku tylko około 43% techników farmaceutycznych otrzymało podwyżkę. Czarę goryczy w wielu przypadkach przelewa fakt, iż młody farmaceuta zaraz po studiach, otrzymuje „na start” wyższą pensję niż technik farmaceutyczny z 20-letnim stażem. Raport Płac portalu praca.farmacja.pl niedługo dostępny.
©MGR.FARM