Na mistrza Turcji nie było dziś mocnych. Po dziewięciu minutach spotkania gospodarze prowadzili już 3:0 a nie był to jeszcze koniec bramek, jakie zobaczyli w tym spotkaniu kibice.
Alves Kablo, ta drużyna nazywana jest „ampfutbolowym Realem Madryt”, ponieważ grają w niej największe gwiazdy dyscypliny. Wśród nich są m.in. Ömer Güleryüz, najlepszy ampfutbolista na świecie, oraz David Mendes, który w ubiegłym sezonie, jeszcze w barwach Wisły Kraków, świętował triumf w Lidze Mistrzów.
Już od pierwszego gwizdka sędziego gospodarze pokazali, iż ten mecz będzie rozgrywany pod ich dyktando. Na zegarze nie wybiła jeszcze druga minuta spotkania, a Alves Kablo już cieszył się prowadzeniem.
W kolejnych minutach trwała dominacja mistrza ligi tureckiej. Mimo wszystko Biała Gwiazda nie ustawała w próbach pokonania tureckiego bramkarza. Sztuka ta udała dopiero w 38 minucie a na listę strzelców wpisał się Kamil Grygiel. Ostatnie słowo w turnieju należało jednak do gospodarzy. Tutaj w doliczonym czasie gry celnym strzałem z dystansu popisał się Alican, który przypieczętował wynik spotkania dający tytuł mistrzowski Alves Kablo.
Bardzo dobre spotkanie rozegrał bramkarz polskiej drużyny, który kilkukrotnie swoimi kapitalnymi obronami uratował zespół przed stratą kolejnego gola.