Wiemy, iż nic nie wiemy (o zdarzeniach niepożądanych)

termedia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: iStock


Niezależnie od wielkości szpitala zaraportowana liczba zdarzeń niepożądanych poniżej 50 nie odzwierciedla rzeczywistej sytuacji panującej w szpitalu – a tyle zgłoszeń podaje 60 proc. badanych podmiotów.



  • Publikujemy wyniki badania dotyczącego zdarzeń niepożądanych – wzięło w nim udział 400 szpitali
  • Aż 40 proc. placówek gromadzi informacje dotyczące zdarzeń niepożądanych wyłącznie w formie papierowej
  • Najczęściej, bo w 45 proc. przypadków, odpowiedzialność za zbieranie danych o zdarzeniach niepożądanych powierza się kadrze o niższym szczeblu, między innymi specjalistom do spraw jakości, inspektorom, lekarzom, pielęgniarkom oraz koordynatorom
  • Metodyka analizy zdarzeń niepożądanych nie została określona w 22 proc. podmiotów
  • Najwięcej zgłaszanych jest na oddziałach chirurgii
  • W 25 proc. podmiotów medycznych analiza zdarzeń niepożądanych przebiega bez użycia żadnego narzędzia
Idź do oryginalnego materiału