Co czwarty nastolatek pali tradycyjne papierosy, większość sięga jednak po e-papierosy – kolorowe, smakowe i nieprzebadane. Największe urządzenie potrafi pomieścić w sobie tyle nikotyny co 30 paczek papierosów.
Prof. Marcin Wojnar, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, mówi, iż są i takie urządzenia, które nie zawierają nikotyny, ale – jak wynika z badania – zawierają analogi nikotyny, które trzy razy mocniej uzależniają.
Piąta generacja e-papierosów
– W zasadzie mamy już piątą generację e-papierosów. Mogą mieć one różną budowę, kształt. Różnie też wyglądają. Zaczęło się od e-papierosów, które przypominają tradycyjne papierosy z tytoniem, ale później pojawiło się dużo innych rodzajów – od bardzo małych, służących do jednodniowego używania, aż po takie, które można używać prawie cały tydzień – tłumaczy profesor.