W umiarkowanych i ciężkich postaciach POChP, zarówno w badaniach immunohistochemicznych, jak i PCR w plwocinie odnajdywane są liczne cząsteczki wirusa Epsteina-Barr (EBV). Dlatego naukowcy z Uniwersytetu w Belfaście sprawdzili, czy zastosowanie walacykolwiru w tej grupie pacjentów okaże się korzystne.
EViSCO to randomizowane, podwójnie zaślepione, kontrolowane placebo badanie, do którego włączono 84 chorych ze stabilną, umiarkowaną do ciężkiej POChP i EBV w plwocinie (mierzone dzięki qPCR) i zostali losowo przydzieleni w stosunku 1:1 do otrzymywania walacyklowiru (1 g trzy razy dziennie) lub placebo przez 8 tygodni. Pierwszorzędowym punktem końcowym dotyczącym skuteczności była supresja EBV w plwocinie (zdefiniowana jako powyżej 90-proc. zmniejszenie miana wirusa) w 8. tygodniu. Drugorzędowymi punktami końcowymi były FEV1 i tolerancja leku.
Istotnie i znacznie większą supresję EBV uzyskano w grupie badawczej niż w grupie placebo (odpowiednio 87,8 versus 42,5 proc.) – stosowanie walacyklowiru było związane ze znacznym zmniejszeniem miana wirusa EBV w plwocinie (–90 404 kopii/ml [w porównaniu z –3940 kopii/ml). W grupie walacyklowiru wykazano statystycznie nieistotny liczbowo wzrost FEV1 o 24 ml (różnica –44 ml). Istotność osiągnął jednak spadek liczby krwinek białych w plwocinie. Nie odnotowano istotnych klinicznie działań niepożądanych.
Wnioski z badania EViSCO są dość optymistyczne: walacyklowir jest bezpieczny i skuteczny w supresji EBV i może redukować nasilenie nacieków zapalnych w przebiegu choroby. Przewlekła obturacyjna choroba płuc jest jednak przewlekła, dlatego z pewnością niezbędne są dalsze, dłuższe i obejmujące większe populacje badania, które pozwolą na wyciągnięcie bardziej szczegółowych wniosków.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak