Elektroporację wspieraną systemem 3D w leczeniu migotania przedsionków serca zastosowali lekarze w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. To pierwszy ośrodek w regionie, który wykorzystuje tę metodę przy leczeniu zaburzeń rytmu serca.
Migotanie przedsionków, nazywane epidemią XXI wieku, dotyka coraz więcej osób w Polsce. Chorzy skarżą się na kołatanie serca, duszności i zmęczenie, a choroba znacząco zwiększa ryzyko udaru mózgu. Kardiolodzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu wprowadzili nowoczesną metodę leczenia – elektroporację wspieraną systemem 3D – by jeszcze skuteczniej pomagać pacjentom.
Z nowej technologii korzysta zaledwie kilkadziesiąt europejskich ośrodków. Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu to na Dolnym Śląsku jedyne miejsce, gdzie można tym sposobem pomóc chorym z zaburzeniami rytmu serca.
– Elektroporacja, czyli metoda „nietermiczengo” ablowania tkanek ultrakrótkim przepływem prądu elektrycznego o dużym napięciu, jest stosowana w naszym ośrodku od prawie dwóch lat – wyjaśnia dr Krzysztof Nowak, koordynator Obszaru Zaburzeń Rytmu Serca w Instytucie Chorób Serca USK. – Jednak do tej pory do nawigacji cewników w obrębie serca używaliśmy fluoroskopii, czyli promieniowania rentgenowskiego i ewentualnie wspomagaliśmy się mapami trójwymiarowymi tworzonymi innymi systemami. Udoskonalona technologia pozwala zobrazować trójwymiarowo serce z bardzo dużą precyzją i co do milimetra poruszać się po nim bez użycia promieniowania rentgenowskiego – opisuje.