W sojuszu z lekarzem
Wdrożenie opieki farmaceutycznej jest istotne również dla środowiska lekarzy. Jak wygląda to z perspektywy osób zajmujących się nie tylko leczeniem, ale także organizowaniem opieki nad pacjentami? O tym rozmawiamy z Arturem Prusaczykiem, lekarzem ginekologiem, wiceprezesem Związku Pracodawców Opieki Integrowanej Opartej na Wartości oraz współzałożycielem i wiceprezesem zarządu Centrum Medyczno-Diagnostycznego w Siedlcach, które zarządza 40 placówkami podstawowej oraz specjalistycznej opieki zdrowotnej na Mazowszu i Lubelszczyźnie.
Jak powinna wyglądać optymalna i wzorowa kooperacja zespołu terapeutyczno-diagnostycznego działającego w podstawowej opiece zdrowotnej i farmaceutów? Co zrobić, aby opieka farmaceutyczna i przeglądy lekowe na dobre zagościły w polskim systemie ochrony zdrowia?
Po pierwsze nasze środowiska powinny się wyzbyć grzechu zaniechania w komunikacji. Podstawą powinna być kooperacja i dialog. Przeprowadzenie pilotażu lekowego było ważnym projektem dla środowiska farmaceutycznego, ale z perspektywy systemu ochrony zdrowia w Polsce nie przyniosło jeszcze oczekiwanych efektów w postaci zbudowania produktu, z którego mogliby skorzystać pacjenci, farmaceuci i lekarze. Środowisko reformatorskie POZ (np. realizatorzy pilotażu POZ PLUS, PTMR, EURIPA PL, PZ, a w szczególności ministerialny zespół ds. wdrożenia OK w POZ zgromadzony wokół prof.Agnieszki Mastalerz-Migas – konsultant krajowej medycyny rodzinnej) byłoby najbardziej adekwatnym partnerem w budowie i wdrażaniu efektywnych rozwiązań OF na bazie OK POZ.
Od czego zatem zacząć, by zarówno pacjenci, jak i lekarze mogli korzystać systemowo z pomocy farmaceutów?
Powinniśmy zbudować zrozumienie, iż koordynacja i wdrożenie opieki farmaceutycznej to nasz wspólny cel. Ten cel powinien przyświecać nie tylko lekarzom i farmaceutom, ale także pielęgniarkom, położnym czy terapeutom środowiskowym, a w szczególności regulatorowi SOZ-MZ i płatnikowi NFZ, którzy razem pracują na rzecz pacjenta. jeżeli sobie tego nie uzmysłowimy i o ile nie postawimy pacjenta w centrum tego celu – wówczas nigdy nie uda nam się dokonać postępu. Dlatego tak ważna jest komunikacja i współdziałanie.
Model opieki sprawowanej przez Centrum Medyczno-Diagnostyczne w Siedlcach został wyróżniony przez OECD. Jak wygląda wasza kooperacja z lokalnymi aptekami?
To dobre pytanie. Z tymi, którzy chcą i deklarują chęć współdziałania, współpracuje nam się bardzo dobrze i cenimy sobie to, co wnoszą do naszej codziennej pracy. Tutaj muszę jednak zaznaczyć, iż istotnym czynnikiem jest element psychologii behawioralnej dotyczący naturalnych predyspozycji do prowadzenia komunikacji i współpracy. W Latowiczu mamy świetną farmaceutkę, która nie tylko doskonale pracuje z pacjentami, ale także wręcz wychodzi naprzeciw ich potrzebom.
To, co może wydawać się problematyczne w przypadku farmaceutów, to fakt, iż program ich studiów przez wiele lat nie przystawał do współczesnych realiów i wyzwań związanych z pacjentami. Dlatego też pierwszym krokiem powinna być korekta programu szkolenia. Już na etapie studiów przyszli farmaceuci, lekarze czy pielęgniarki powinni kształcić się w zespołach i nabywać umiejętności komunikacji i współpracy. Powinniśmy również bardziej wykorzystywać postęp, do jakiego doszło w obszarze informatyzacji.
Czy zatem wcześniej nie powinno dojść do ewaluacji i oceny?
Zdecydowanie tak. Idealnie byłoby również zastosować narzędzie oceny dojrzałości danego rozwiązania w kierunku opieki zintegrowanej Scirocco (Scirocco-project.eu), która jest uniwersalnym modelem stosowanym w ocenie dojrzałości np. podmiotów POZ do działania, organizacji Narodowego Funduszu Zdrowia czy modelu opieki farmaceutycznej. Skala Scirocco jest uniwersalnym językiem, w którym można ocenić na wspólnym aparacie pojęciowym, czy dany proces, organizacja bądź model są dojrzałe, czy będą wymagać dalszego wsparcia w rozwoju.
Chcąc zatem wdrażać daną koncepcję – w tym przypadku opiekę farmaceutyczną – konieczna jest wstępna diagnoza.
W pierwszym kroku powinniśmy zatem zbadać system, postawić diagnozę – co mamy, a czego nam brakuje – i tam, gdzie mamy deficyty, zapewnić kadrom kształcenie.
Podsumowując: potrzeba nam postawienia wstępnej diagnozy, rozwinięcia form kształcenia również przez koła studenckie. Być może rozwiązaniem byłoby wprowadzenie wczesnych praktyk w terenie, gdzie studenci mieliby okazję zobaczyć, jak w praktyce wygląda praca z pacjentem w aptece.
Czy tacy studenci powinni trafiać do dowolnie wybranej apteki?
Zdecydowanie nie. To powinna być grupa placówek, gdzie pracują osoby zaangażowane chętne i przygotowane do opieki farmaceutycznej – tacy farmaceuci, którzy łatwo nawiązują kontakt z pacjentem, mają umiejętność przekazywania wiedzy i edukowania pacjentów.
Jak zatem powinniśmy wdrażać opiekę farmaceutyczną w Polsce?
Opieka farmaceutyczna powinna się opierać na trzech elementach: poprawieniu dostępności do systemu ochrony zdrowia w postaci szybkich porad triażowych u farmaceutów w zakresie pomocy doraźnej, wdrożeniu przeglądów lekowych dla najbardziej wymagających grup pacjentów – chorych przewlekle, pacjentów geriatrycznych, osób z niepełnosprawnościami w szczególności objętych opieką koordynowaną POZ; trzecim filarem powinna być profilaktyka. Przede wszystkim programy populacyjne istotne finansowane przez NFZ (CHUK, RSZM, RP, RJG), a później różne programy fakultatywne. Tutaj farmaceuci mają już doświadczenie w postaci prowadzenia szczepień ochronnych, ale możemy pójść dalej. W Katalonii apteka i farmaceuci, którzy wynajdują w swojej populacji osoby kwalifikujące się do badań profilaktycznych, pozwalają na zwiększenie uczestnictwa w programach populacyjnych od 8% do 15%. Z mojego punktu widzenia i patrząc na odsetek osób badających się w Polsce, to byłby istotny krok w poprawie uczestnictwa w badaniach.
Musimy również pamiętać, iż chcąc wprowadzić przeglądy lekowe, musimy zacząć od wprowadzenia podstawy, czyli planów leczenia wdrażanych na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej. Bez tego będzie dochodziło do konfliktów, niezrozumienia i frustracji po stronie medyków i farmaceutów. Lekarze rodzinni powinni przygotowywać plany opieki wynikające z wizyt kompleksowych, a także mieć możliwość oceny propozycji farmaceuty, bo to pozwoli im na ewaluację działania. jeżeli lekarze zwrotnie otrzymają informację, w którym miejscu zaproponowanej farmakoterapii popełniono błąd lub jak można ją zoptymalizować, wówczas wyprowadzi ich to z przekonania o swojej nieomylności. W wielu krajach działają systemy, które już na etapie ordynacji leku sygnalizują błąd lub problem związany np. z interakcją z innym lekiem przyjmowanym przez chorego.
Gdyby w przyszłości Centrum Medyczno-Diagnostyczne w Siedlcach miało możliwość uruchomienia gabinetu farmaceuty w swojej placówce, to zdecydowałby się Pan na tego typu rozwiązanie?
Zdecydowanie tak. Od lat na ten temat prowadzimy rozmowy m.in. z Ministerstwem Zdrowia. Musimy jednak pamiętać o tym, by zachować pewną elastyczność współpracy, opieka farmaceutyczna powinna być bowiem dostępna nie tylko w aptekach, ale także w placówkach POZ, domach opieki długoterminowej czy szpitalach.