Uważał, iż śpiąc, marnuje czas. Licytował się z pracownikami na ilość odpoczynku

g.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Instagram/@thisisbillgates


12 marca obchodzimy Światowy Dzień Drzemki w Pracy. Z badań wynika, iż wystarczy zaledwie 15 minut snu, aby poprawić wydajność naszego mózgu. W Chinach pracownicy mogą liczyć choćby na 30-minutowe przerwy, aby się zrelaksować. Z biegiem lat zaczęto odchodzić od kultu pracy na rzecz korzystniejszych praktyk.
Sen nie zawsze był tak cenioną formą odpoczynku, jak jest teraz. Niekiedy można było usłyszeć stwierdzenia "sen jest dla słabych" lub "wyśpisz się po śmierci", co miało być motywacją do podejmowania dalszych działań (zwłaszcza jeżeli chodzi o osiągnięcia zawodowe). Dzięki badaniom odkryto, iż nadmierne eksploatowanie organizmu wcale nie przyczynia się do lepszych wyników w pracy. Na podstawie tych danych coraz więcej korporacji zaczęło inwestować w tzw. nap roomy. Z czasem do tej praktyki przekonał się sam Bill Gates.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak ważna jest regeneracja w naszym życiu? "Mamy epidemię zaniedbywania snu" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Czy w pracy można spać? Bill Gates kiedyś myślał, iż to strata czasu
Zgodnie z art. 100 par. 2 pkt 1 Kodeksu pracy: Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, o ile nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. Przez wiele lat nie było choćby mowy o tym, aby w godzinach służbowych pracownik mógł uciąć sobie choćby 5-minutową drzemkę.
Zobacz też: Dlaczego księżyc w pełni tak pogarsza jakość naszego snu? Naukowcy znaleźli wyjaśnienie
Sam Bill Gates przyznał, iż jego zdaniem sen jest niepotrzebną praktyką. Co więcej, razem z innymi przedsiębiorcami mieli w zwyczaju licytować się, kto poświęca najmniej czasu w odpoczynek. Nastawienie prezesa Microsoft zmieniło się jednak w momencie, kiedy u jego ojca wykryto Alzheimera. Postanowił przeprowadzić research na temat tej choroby, co pozwoliło mu odkryć, iż jakościowy sen minimalizuje ryzyko zachorowania. Od tamtej pory miliarder stara się spać minimum siedem godzin dziennie.


To jest niezwykle ważne


- wyznał w rozmowie z Seth Rogen i Lauren Miller Rogen, którzy odwiedzili go w podcaście "Unconfuse Me with Bill Gates".


To może być jedna z najważniejszych rzeczy, o jakie możemy zadbać, by utrzymać zdrowie mózgu


- upewnił swojego rozmówcę Rogen. Na temat snu powstało mnóstwo badań. Naukowcy z NASA wykryli, iż 26-minutowa drzemka w ciągu dnia jest w stanie zwiększyć naszą wydajność choćby o 34 proc., natomiast 5-minutowy relaks będzie niósł za sobą zupełnie inne korzyści.


Power nap - ile trwa jakościowa drzemka? Wszystko zależy od celu, jaki chcesz osiągnąć
Ekspertami w popołudniowych drzemkach są mieszkańcy państw śródziemnomorskich - Hiszpanii, Włoch oraz Grecji - gdzie sjesta jest praktykowana codziennie. Na relaks w godzinach pracy mogą liczyć również mieszkańcy Chin, gdzie drzemki pracownicze zostały uchwalone przez konstytucję. Jak podaje portal eden.pl:


2-5 minutowa drzemka jest w stanie zlikwidować poczucie senności
5-15 minut snu wpływa zbawiennie na cały organizm, poprawia koncentrację oraz zwiększa sprawność fizyczną i umysłową
20 minut relaksu pozwala usunąć z mózgu zbędne informacje, poprawia jakość pamięci długotrwałej oraz zwiększa sprawność mięśni
50-90 drzemka regeneruje kości i mięśnie oraz usprawnia zdolności percepcyjne


I o tyle, o ile w godzinach pracy regeneracja kości nikomu nie jest potrzebna, tak poprawa koncentracji i zwiększenie sprawności umysłowej jest niezwykle sprzyjającym aspektem. Z tego powodu coraz więcej korporacji inwestuje w nap roomy, gdzie pracownicy mogą na chwile oderwać się od swoich obowiązków i zrelaksować, aby poprawić wydajność mózgu. Niektórzy twierdzą, iż kilkuminutowy sen powinien być jednym z przywilejów pracowniczych.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału