Ustawa o jakości – minister zachwala, lekarze są oburzeni ►

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: iStock


W Sejmie zajęto się rządowym projektem ustawy o jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwie pacjenta. Dokument chwalił minister zdrowia Adam Niedzielski, natomiast zdaniem lekarzy w zaproponowanej formie jest on nie do przyjęcia.

Minister zdrowia w Sejmie
Adam Niedzielski rozpoczął wystąpienie podczas posiedzenia Sejmu od podsumowania dokonań rządów Prawa i Sprawiedliwości w systemie ochrony zdrowia.

– Mam ogromną przyjemność przedstawić projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta – to projekt domykający koncepcję reformowania systemu opieki zdrowotnej, którą zaproponowano przez rząd Zjednoczonej Prawicy – zaczął minister Niedzielski, podkreślając, iż „projekt tworzy pewną całość z innymi fundamentalnymi rozwiązaniami, które przyjęto w trakcie ostatnich lat rządów”.

O jakie zmiany chodziło?

– Po pierwsze, o gwarancję finansowania, z której wynika, iż poziom nakładów na system opieki zdrowotnej będzie wynosił 7 proc. PKB. To zabezpieczenie jest tak naprawdę podstawą, fundamentem pozwalającym myśleć o innych reformach, innych zmianach, które po prostu wymagają więcej pieniędzy – stwierdził minister Niedzielski 11 stycznia.

– Po drugie, o fundamentalną reformę, która była odpowiedzią na braki kadrowe, czyli zagwarantowanie minimalnych wynagrodzeń i zapewnienie ich zwiększania się w kolejnych latach – kontynuował Adam Niedzielski, zaznaczając, iż „tym samym udało się ograniczyć wyjeżdżanie medyków za granicę”.

– Myślę, iż możemy pochwalić się sukcesami, bo bilanse netto, które uwzględniają napływ lekarzy z Białorusi i Ukrainy, powoli stają się dodatnie. Mniej lekarzy opuszcza kraj, niż do niego przyjeżdża – ocenił, dodając, iż „sukcesy Ministerstwa Zdrowia są dobrym punktem startu do kolejnych zmian”.

– Dajemy gwarancje odpowiedniego finansowania ochrony zdrowia i wynagrodzeń dla pracowników medycznych, zapewniamy również, iż zwiększająca się suma pieniędzy przełoży się na pozytywne efekty dla pacjentów – mówił Niedzielski, przechodząc do ustawy o jakości.

– Często w debacie publicznej pojawia się zarzut, iż pieniędzy w systemie jest coraz więcej, a odczucia pacjenta co do dostępności i jakości świadczeń się nie zmieniają. Dlatego tym projektem, tą ustawą, udowodnimy, iż zwiększone fundusze będą przekładały się na pozytywne zmiany dla pacjentów – zapewniał, przedstawiając najważniejsze kwestie uregulowane w ustawie, w tym szeroką definicję jakości, która będzie obejmować zarówno wskaźniki kliniczne, jak i „perspektywę pacjenta oraz perspektywę zarządczą”.

– Chcemy, żeby jakość z perspektywy pacjentów była mierzona regularnie ankietami. Już w tej chwili Narodowy Fundusz Zdrowia rozpoczął kampanię pytania obywateli o to, w jaki sposób zostali obsłużeni w danym podmiocie leczniczym – przypomniał.

Minister zapewnił, iż „za wdrażaniem rozwiązań gwarantujących jakość będą szły benefity, czyli lepsze wyceny świadczeń”.

– Do tej pory płaciliśmy za procedurę i jej wykonanie, nie mierząc jej skutku i nie premiując, jeżeli ona była wykonana w lepszy sposób, zapewniający pacjentowi chociażby większe bezpieczeństwo. To ma się zmienić – zauważył, dodając, iż „jeszcze istotniejsze będzie to, iż podmioty, w których poprawi się jakość, będą mogły wykonywać świadczenia bez limitu, zwiększając swój udział w rynku”.

Adam Niedzielski zaznaczył, iż „ważną częścią planowanych rozwiązań są rejestry, w tym rejestr zdarzeń niepożądanych, który ma być podstawą systemu prostej i szybkiej kompensacji szkód, jeżeli takie pacjent w trakcie leczenia poniesie”.

Minister wyliczał także inne, wynikające z ustawy, korzyści dla pacjentów.

– Chorzy będą mogli podejmować świadomą decyzję o wyborze podmiotu, w którym będzie leczony, ponieważ dostępna będzie informacja o tym, jaka jest jakość usług realizowanych przez poszczególne placówki. Narodowy Fundusz Zdrowia przed zawarciem jakiegokolwiek kontraktu na świadczenie usług w ramach systemu publicznego będzie przeprowadzał obligatoryjną autoryzację podmiotu. Co bardzo ważne, ta autoryzacja będzie przeprowadzana okresowo, raz na pięć lat – podkreślił.

Oprócz autoryzacji zapowiedziano akredytację.

– Akredytacja będzie już stałym elementem systemu, związanym z funduszem. Będzie nie „na obrzeżach”, ale w samym centrum systemu – wyjaśnił Niedzielski.

Minister zdrowia nie mówił o systemie no fault.

Wystąpienie ministra Adama Niedzielskiego do obejrzenia poniżej.

Idź do oryginalnego materiału