Urszula Demkow: Trzeba określić, ilu lekarzy potrzebujemy

termedia.pl 9 miesięcy temu
Zdjęcie: Ministerstwo Zdrowia


– Musimy się zastanowić, ilu lekarzy potrzebujemy, żeby nasz system ochrony zdrowia działał sprawnie – podkreśliła wiceminister zdrowia Urszula Demkow.

21 lutego podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia mówiono o funkcjonowaniu nowych kierunków medycznych uruchomionych w latach 2015-2023 – przypomniano, iż kierunki lekarskie można studiować na 36 polskich uczelniach, czternaście z nich otwarto od października 2023 r. Tylko cztery z tych czternastu dostały pozytywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Pozostała dziesiątka rozpoczęła nauczanie, chociaż PKA wydała im ocenę negatywną – na przykład dlatego, iż kształcenie odbywa się bez odpowiedniej kadry medycznej, wyposażenia i pomieszczeń.

Przybywa szkół i miejsc na kierunkach lekarskich
– W ostatnich latach tych szkół bardzo nam przybyło i jak w 2005 roku mieliśmy 3 tys. miejsc na kierunkach lekarskich, tak w 2022/2023 było ich już 8 tys. – podkreśliła wiceminister zdrowia Urszula Demkow.

Jej zdaniem na problem należy spojrzeć szerzej.

– Nie chodzi tylko o to, czy te szkoły tworzyć czy nie, ale należy się zastanowić, ilu lekarzy potrzebujemy, żeby nasz system ochrony zdrowia działał sprawnie. Taka analiza powinna być punktem wyjścia do podejmowania decyzji, czy szkoły mają przez cały czas powstawać – podkreśliła, podając dane z ministerstwa.

– W Polsce na tysiąc mieszkańców przypada 3,6 lekarza. – Średnia europejska to 3,7 lekarza. Jesteśmy więc blisko średniej, a mimo to mamy poczucie, iż lekarzy jest zdecydowanie za mało – wyliczała Demkow.

Coraz niższa jakość kształcenia
Podała, iż najmniej lekarzy na tysiąc jest w Japonii – 2,6.

– Mimo to system działa tam gwałtownie i sprawnie. W Kanadzie to 2,81, w Belgii – 3,25, w Izraelu – 3,35. Najwięcej lekarzy jest w Grecji, gdzie system ochrony zdrowia działa słabo – ponad 6 lekarzy na tysiąc mieszkańców. Widać więc, iż liczba lekarzy nie jest jedynym czynnikiem tego, czy system ochrony zdrowia działa dobrze, czy nie – oceniła Demkow, zwracając uwagę, iż „kryteria, które nowe szkoły medyczne stawiają kandydatom, z roku na rok się obniżają, a mimo to w ostatnim analizowanym roku 447 miejsc w nowych szkołach lekarskich nie zostało obsadzonych”.

– Pytanie więc, czy rzeczywiście nie poszliśmy za daleko – powiedziała Demkow.

Fragment posiedzenia do obejrzenia poniżej.

Idź do oryginalnego materiału