Często o wyborze ścieżki kariery decydują umiejętności rozwijane od najwcześniejszych lat. Rolą rodzica jest wytropienie naturalnych zdolności dziecka i ich wspieranie. jeżeli malucha nie ciągnie do czytania czy do piłki, ale potrafi godzinami obserwować pracujące mrówki albo wstaje nocą, żeby patrzeć w gwiazdy – prawdopodobnie wychowujesz ścisłowca. Nie wiadomo, czy dziecko o takich predyspozycjach zostanie naukowcem czy może zdecyduje się na zupełnie inną drogę życiową. Pewne jest jedno – im większy doping mu zaoferujesz, tym bardziej rozwinie się w interesujących je dziedzinach. Co robić, aby naukowy zapał malucha nie wygasł? Oto kilka najskuteczniejszych sposobów na wspieranie małego ścisłowca.
Dodatkowe zajęcia naukowe – naucz dziecko poszerzać wiedzę!
Na początku warto się rozejrzeć w ofercie zajęć naukowych, organizowanych stacjonarnie w twojej okolicy. Godne uwagi są zwłaszcza te prowadzone przez wyspecjalizowaną kadrę – nauczycieli akademickich, profesjonalistów i autorytety w poszczególnych dziedzinach. Mieszkasz daleko od dużych miast? Nic nie szkodzi! Na https://wsobote.uniwersytetdzieci.pl/kurs/fizyka znajdziesz ofertę pasjonujących zajęć dla dzieci i młodzieży, prowadzonych online, w dogodnych godzinach i z zastosowaniem bogatego zestawu eksperymentów do samodzielnego wykonywania.
Samodzielne eksperymenty – co zrobić, aby były bezpieczne?
Zachęcaj dziecko do zgłębiania tematu na własną rękę. Zwróć przy tym uwagę na jego bezpieczeństwo – niektóre eksperymenty naukowe są całkowicie niegroźne, inne wymagają już asysty dorosłych. Poświęć chwilę na wyszukanie aktywności, które sprawią dziecku frajdę a jednocześnie nie będą się wiązały z żadnym ryzykiem uszkodzenia ciała czy zniszczenia mienia. W dobrych sklepach z zabawkami dostępne są choćby zestawy typu mały naukowiec, zawierające wszystkie elementy niezbędne do przeprowadzania ciekawych eksperymentów.
Rodzinne chwile z nauką – budowanie więzi
To zrozumiałe, iż nie masz dość czasu, aby poświęcać wiele godzin dziennie na asystowanie dziecku podczas odkrywania świata. Samotność małego naukowca jest wręcz wskazana – ułatwia ona porządkowanie myśli i formułowanie pytań, skłania do osobistego poszukiwania odpowiedzi i zaglądania do źródeł. Znajdź jednak przynajmniej krótką chwilę w ciągu każdego dnia (albo dłuższą w weekend) na wspólne eksperymentowanie. W ten sposób nie tylko wspomożesz rozwój malucha, ale też zbudujesz więź opartą na solidnych fundamentach.
Wycieczki edukacyjne – gdzie warto się wybrać?
Rodzinne wypady są potrzebne, aby odpocząć i porobić wspólnie coś miłego. Poza plażowaniem, wycieczką rowerową czy popołudniem w kinie, można również zaplanować wyjazd o podłożu naukowym. W wielu polskich miastach funkcjonują parki doświadczalne oraz obiekty, w których zainstalowano najróżniejsze przyrządy do eksperymentowania. Ryzyko jest tylko jedno – po odwiedzeniu takiego miejsca twoje dziecko prawdopodobnie będzie chciało odwiedzać kolejne – głodu wiedzy nie da się opanować!
Książki i multimedia – po czym poznać te dobre?
Nauczyciele i rodzice stanowią niezbędne wsparcie na początkowym etapie fascynacji nauką. Przyjdzie jednak moment, gdy cenniejsze okażą się samodzielne poszukiwania. Z tego właśnie powodu wspieraj dziecko również w osobistym poszerzeniu wiedzy. Przydatna okaże się literatura popularnonaukowa, kolekcje wartościowych filmów i programów, jak również półprofesjonalny sprzęt do prowadzenia obserwacji (np. porządniejszy mikroskop, teleskop, formikarium, a choćby fragment przestrzeni w garażu czy na strychu, przeznaczony do tworzenia konstrukcji czy planów). Nie obawiaj się otworzyć umysłu nieco szerzej – w karierze naukowej mogą wspierać choćby klocki czy gry komputerowe, uczące logicznego myślenia, planowania, programowania i wznoszenia konstrukcji.
Bardzo wielu rodziców popełnia błąd polegający na nadmiernym zaufaniu szkole. Nie chodzi wcale o predyspozycje nauczycieli, którzy często są wspaniałymi pedagogami i kompetentnymi autorytetami w swoich dziedzinach. Problematyczny jest natomiast przeładowany program, brak specjalistycznych pomocy naukowych w pracowniach, a także zbyt liczne klasy, przez co nauczyciel nie może poświęcić każdemu dziecku tyle uwagi, ile to wymaga. Lekcje prowadzone na uśrednionym poziomie są zbyt trudne dla słabszych uczniów i zwyczajnie nudne dla tych zdolnych. To dlatego warto zaproponować dziecku coś więcej. Zajęcie mające na celu rozwijanie jego pasji niekoniecznie musi przekształcić się w karierę naukową, ale na pewno wyposaży młodego człowieka w zestaw umiejętności przydatnych w całym przyszłym życiu.
Wpis sponsorowany we współpracy z uniwersytetdzieci.pl
Post Umysł ścisły u dziecka – jak wspierać pasje? pojawił się poraz pierwszy w Pedagogika Specjalna - portal dla nauczycieli.