Tragedia na porodówce w Mrągowie. Rodzice powiadomili prokuraturę

fakt.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Państwo Brzostkowie wyczekiwali maleństwa. Marzyli o dziecku


To miał być najszczęśliwszy dzień w życiu Joanny (48 l.) i Mirosława Brzostków (41 l.). Niestety, zamiast radości, nadszedł koszmar, który na zawsze zmienił ich życie. W listopadzie ubiegłego roku pani Joanna, będąca w dziewiątym miesiącu ciąży, trafiła na oddział położniczo-ginekologiczny szpitala w Mrągowie z powodu podwyższonego ciśnienia. Decyzja lekarzy o wywołaniu porodu i podaniu antybiotyku zakończyła się dramatycznymi konsekwencjami. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Olsztynie. – Lekarz narzekał później, iż przez skomplikowany i tragiczny poród nie mógł spać przez całą noc – mówi "Faktowi" pan Mirosław i dodaje smutno – A my nie prześpimy całego życia.
Idź do oryginalnego materiału