Dramatyczne wydarzenia z 9 lutego 2025 roku, kiedy dwóch bezdomnych zginęło w pożarze, pokazują, jak wielkim zagrożeniem dla osób w kryzysie bezdomności są mroźne dni i noce. Powiatowe Stowarzyszenie „DOM” od lat walczy o lepszą opiekę nad tą grupą mieszkańców Gniezna i nie kryje obaw o przyszłość osób bez dachu nad głową.
Zamknięte schronisko, przepełnione noclegownie
Jeszcze przed zimą władze miasta zamknęły jedno ze schronisk przy ul. Kawiary, co znacznie ograniczyło liczbę miejsc dla bezdomnych. Osoby szukające schronienia są teraz stłoczone w ośrodku przy ul. Pocztowej, gdzie śpią na piętrowych łóżkach, co praktycznie uniemożliwia dostawienie dodatkowych miejsc. Dodatkowym ciosem dla potrzebujących była likwidacja tzw. pomieszczenia pierwszego kontaktu, które stanowiło awaryjne schronienie dla tych, którzy nie spełniali surowych regulaminów schroniska.
Bezdomni znów na ulicy
Efektem tych zmian jest wzrost liczby osób przebywających poza schroniskiem, narażonych na mróz i zagrożenie życia. Oczywiście, alkoholizm jest jednym z głównych powodów bezdomności, ale – jak podkreśla Stowarzyszenie „DOM” – przez lata wypracowano system monitorowania i zabezpieczania osób opuszczających schronisko. choćby jeżeli byli pod wpływem alkoholu, mogli liczyć na pomoc i schronienie w wydzielonej części noclegowni, co skutecznie zapobiegało tragicznym zdarzeniom.
Nowi zarządcy, gorsza sytuacja?
Po rezygnacji poprzedniego operatora, schronisko przejęło Stowarzyszenie „Szansa”, które działa w Gnieźnie dopiero od połowy 2024 roku. Z relacji docierających do Stowarzyszenia „DOM” wynika, iż sytuacja w placówce pozostawia wiele do życzenia. Mówi się o braku empatii, złej atmosferze, surowych zasadach przyjęć, kiepskim jedzeniu i braku profesjonalnej terapii antyalkoholowej.
My prowadziliśmy terapię z udziałem terapeutów uzależnień, psychologa i psychiatry. Dziś tego nie ma – podkreślają członkowie Stowarzyszenia „DOM”.
Apel o działanie
Tragiczna śmierć dwóch bezdomnych powinna być alarmem dla władz miasta. Stowarzyszenie „DOM” deklaruje gotowość do pomocy i współpracy, jednak podkreśla, iż potrzebne są systemowe rozwiązania, które poprawią los osób w kryzysie bezdomności.
Obecnie, mimo ograniczonych środków, Stowarzyszenie „DOM” wciąż wspiera potrzebujących, oferując spotkania, ciepłe posiłki i odzież w ramach Klubu Integracji. Jednak bez zmian w polityce opieki nad bezdomnymi, kolejne zimy mogą przynieść następne tragedie, którym można było zapobiec.