Toxoplazma: pasożyt, który przejmuje nasze mózgi

geekoo.pl 1 rok temu

Toxoplasma gondii jest jednym z najczęściej występujących u ludzi pasożytów. Jego żywicielem jest około jedna trzecia ludzi. Mimo to większość z nas wie o jego istnieniu dopiero w czasie ciąży, kiedy kobiety ciężarne otrzymują instrukcje, aby nie jeść niedogotowanego mięsa, ponieważ może ono wywołać toksoplazmozę. Niemniej jednak wszystko wskazuje na to, iż odgrywa ona istotną rolę w wielu aspektach naszego życia.

Toxoplasma jest pierwotniakiem, jednokomórkową istotą tak małą, iż żyje wewnątrz komórek zwierzęcych. Pasożyt ten rozmnaża się płciowo tylko w jelicie kotów (żywicieli ostatecznych), ale ma złożony cykl życiowy i spędza okresy czasu obierając za żywiciela inne zwierzęta – od ptaków po krokodyle i od gryzoni po walenie. Na liście możliwych żywicieli znajduje się również człowiek.

Żywiciele pośredni zarażają się toksoplazmą poprzez spożycie jej oocyst (które są trochę podobne do jaj) poprzez powierzchnie lub żywność zanieczyszczoną odchodami kotów, lub poprzez spożycie innych żywicieli pośrednich, którzy są już zarażeni.

Kiedy toksoplazma dostaje się do organizmu żywicieli pośrednich, działa w bardzo zaskakujący sposób. Zaczyna rozmnażać się bezpłciowo i przejmuje kontrolę nad naszym układem odpornościowym, promując specyficzną odpowiedź, która powoduje, iż pasożyt tworzy cysty w różnych tkankach, z preferencją dla mózgu.

Kiedy odpowiedź immunologiczna jest słaba, co ma miejsce w przypadku płodów lub osób z obniżoną odpornością (na przykład osób zakażonych wirusem HIV), toksoplazma nie encystuje i rozmnaża się w żywicielu pośrednim, powodując w ten sposób ciężką chorobę. jeżeli odpowiedź immunologiczna zadziała, proces zakażenia i tworzenia cyst przebiega bezobjawowo lub powoduje jedynie łagodny dyskomfort.

Cysty te w zasadzie czekają na pojawienie się kota, który zje żywiciela pośredniego, co spowoduje powstanie nowej populacji toksoplazmy. Ale czekanie nie jest bynajmniej bierne. Toksoplazma robi wszystko, co w jej mocy, aby to drapieżne wydarzenie miało miejsce. A może zrobić bardzo wiele.

Myszy Kamikaze

Z reguły, niezarażone toksoplazmą gryzonie starają się zminimalizować szansę bycia zjedzonym przez drapieżniki. W tym celu wędrują przez miejsca osłonięte i oddalają się, gdy natrafią na jakiekolwiek dowody obecności kotów.

Kiedy jednak gryzoń jest nosicielem cyst toksoplazmy, zaczyna przejawiać lekkomyślne zachowania, eksponując się na otwartych przestrzeniach i udając się w miejsca oznaczone zapachem kocich odchodów i moczu. Równie niepohamowane zachowania występują u innych zwierząt będących nosicielami cyst toksoplazmy. Hieny zbliżają się do lwów, marsupale tasmańskie zaczynają być nieostrożne i częściej są potrącane na drogach, a wydry morskie (zarażone zanieczyszczeniem wody kocimi odchodami) łatwiej padają ofiarą rekinów.

Rezygnacja z rozważnych zachowań oznacza radykalną zmianę jednej z głównych przesłanek życia zwierząt – dążenia do samozachowania. Maleńki pasożyt zaczyna podejmować decyzje zamiast zwierzęcia.

Czy zatem możliwe jest również, iż toksoplazma wpływa na zachowanie człowieka?

Do niedawna uważano, iż obecność cyst toksoplazmy u ludzi jest bezobjawowa. Coraz więcej jest jednak solidnych dowodów na to, iż jest inaczej. Udowodniono, iż obecność cyst toksoplazmy wśród osób, które giną w wypadkach komunikacyjnych jest nieproporcjonalnie wysoka i uważa się, iż pasożyt ten mógłby być odpowiedzialny za kilka milionów takich wypadków rocznie.

Wypadki niekoniecznie są wynikiem nieustraszonego zachowania, ale niedawne badanie około 100 zgonów powiązało lekkomyślne zgony z zakażeniem toksoplazmą, jakie występuje u szczurów, myszy, hien czy wydr morskich. Wiadomo również, iż około 20% przypadków schizofrenii jest związanych z obecnością cyst toksoplazmy, a istnieją przesłanki, iż są one zaangażowane w inne zaburzenia psychiczne.

Podobnie istnieje silny związek między toksoplazmą a próbami samobójczymi, do tego stopnia, iż szacuje się, iż każdego roku ponad milion prób samobójczych na świecie ma związek z tym pasożytem.

Do tej pory toksoplazma w stanie uśpienia prezentuje się jako poważny problem zdrowia publicznego, który stawia ogromne wyzwania przed systemami opieki zdrowotnej i który jeszcze do niedawna był pomijany. Ale to nie wszystko.

Jitender P. Dubey | Wikimedia Commons

Cysty przedsiębiorcy

Toksoplazma generuje zmiany behawioralne o potencjalnym znaczeniu w społeczeństwach ludzkich. Na przykład, wydaje się, iż istnieje związek pomiędzy noszeniem cyst toksoplazmy a rozpoczynaniem działalności gospodarczej. Osoby będące nosicielami pasożyta częściej chcą być przedsiębiorcami, gdy są studentami, a w dorosłym życiu zakładają własne firmy.

W badaniu obejmującym ponad 16 000 duńskich kobiet stwierdzono, iż osoby żyjące z toksoplazmą były bardziej przedsiębiorcze, szczególnie zauważalna różnica dotyczyła przedsiębiorczości solowej, ale też łatwiej porzucały swoje przedsięwzięcie biznesowe. Obserwacje te mogą być związane z obserwacjami z innego badania, w którym zauważono, iż goszczenie toksoplazmy powoduje, iż ludzie przykładają mniejszą wagę do korzyści, jakie mogą uzyskać ze swoich działań, co sprawiłoby, iż podejmowaliby więcej ryzyka, odrzucając konsekwencje.

Wszystkie te zmiany wydają się odzwierciedlać spadek neofobii związanej z toksoplazmą, co sprawiałoby, iż stawialibyśmy czoła nowym sytuacjom, nie obawiając się ryzyka, które one implikują. Ten zmniejszony lęk przed nieznanym jest charakterystyczny dla jednostek odpowiedzialnych za nowe wynalazki, które to właśnie tworzą innowacje kulturowe.

W tym samym kierunku można spekulować na temat roli toksoplazmy w wielkich zmianach w ludzkich społecznościach. Lubię sobie wyobrażać, iż pierwsza osoba, która malowała zwierzęta lub przedstawiała dłonie na jaskini, miała cysty toksoplazmy w mózgu, podobnie jak osoba, która odważyła się kontrolować ogień lub stworzyć instrumenty muzyczne. Być może ci, którzy wyruszyli w nieustraszone podróże odkrywcze, ci, którzy po raz pierwszy spróbowali narkotyków, ci, którzy zaczęli hodować wilki, które w końcu dały początek psu, lub ci, którzy uprawiali teosinte, z którego w końcu powstała kukurydza, mieli toksoplazmę. Być może Bach, Frida Kahlo, Jimmy Hendrix czy Maria Skłodowska-Curie dokonali swoich osiągnięć z pomocą małego pasożyta goszczącego w ich mózgach, czekającego na kota, który go zje.

Pasożyt przeciwko wolnej woli

My, ludzie, lubimy widzieć siebie jako szczyt ewolucji. Ale toksoplazma jest tu po to, by nas zdegradować. To, co uważamy za naszą wolną wolę, w niektórych przypadkach może być w rzeczywistości intencjami małej istoty, która wślizgnęła się do naszego mózgu.

Może być choćby tak, iż ten pasożyt uczestniczył w wielkich innowacjach i wyczynach ludzkości.

Idź do oryginalnego materiału