Teraz właściciele nieruchomości konkurują o najemców, oferując im darmowe miesiące czynszu.

bejsment.com 1 dzień temu

Eksperci mówią, iż duża konkurencja w regionie daje wynajmującym mocniejszą pozycję do negocjacji.

W związku z dużym spadkiem cen mieszkań w blokach, właściciele starają się przyciągnąć ludzi do wynajmu, oferując im darmowy czynsz miesięczny, bezpłatne Wi-Fi czy karty podarunkowe o wartości 500 dolarów. Równocześnie na rynku jest więcej mieszkań i niższe ceny czynszu.

Specjaliści od nieruchomości mówią, iż duża konkurencja, choćby poza obszarem Wielkiego Toronto, wpływa na to, iż wynajmujący mają lepszą pozycję do negocjacji. To jest zgodne z trendami, które nasiliły się podczas pandemii COVID-19.

Na stronach i aplikacjach do wynajmu można znaleźć oferty z różnymi korzyściami i zniżkami. Często są to na przykład dwa miesiące bez czynszu, bezpłatne miejsce parkingowe czy karty na jedzenie do dostawy lub transport publiczny.

Właściciele mieszkań nie tylko w Toronto, ale także w innych miastach Wielkiego Toronto i Hamilton zmagają się z dużą konkurencją, co teraz przynosi korzyści wynajmującym.

Michael Niezgoda z firmy badawczej Urbanation powiedział, iż do 2024 roku na rynku Wielkiego Toronto i Hamilton ma pojawić się 29 tysięcy mieszkań w blokach. Ponad jedną trzecią z nich już teraz można wynająć.

Mówi, iż taka duża ilość mieszkań na rynku powoduje dużą konkurencję między wynajmującymi. Właściciele chcą znaleźć osoby do wynajęcia mieszkań, które pomogą im spłacić kredyty po zakupie nowego mieszkania.

Według raportu Urbanation, pod koniec pierwszego kwartału tego roku było dostępnych do wynajęcia 6549 mieszkań. To o 29% więcej niż rok temu i o 160% więcej niż dwa lata temu.

Raport pokazuje też, iż aż 63% budynków oferuje różnego rodzaju korzyści swoim najemcom. To dwa razy więcej niż rok temu.

Wskaźnik pustostanów dla mieszkań do wynajęcia, które były budowane od roku 2000 w Toronto i Hamilton, wyniósł 3,5% w pierwszym kwartale tego roku. To najwyższy poziom od prawie czterech lat.

Raport pokazuje też, iż cena wynajmu mieszkań spadła o 10% w porównaniu z 2023 rokiem. Niezgoda mówi, iż w drugim kwartale może nastąpić kolejny spadek, mimo iż większość wynajmujących jest przeciwna temu pomysłowi.

Mówi: “Z powodu takiej ilości mieszkań na rynku, uważamy, iż to może mieć krótkotrwały wpływ na rynek. Aby być konkurencyjnym na rynku, oferujemy korzyści zamiast obniżać czynsze”.

Jason Mercer z Toronto Regional Real Estate Board również mówi, iż dostępność wielu mieszkań na rynku prowadzi do wzrostu liczby korzyści dla najemców.

Mercer mówi, iż widział podobne tendencje podczas kryzysu finansowego w 2008 roku i pandemii COVID-19, które dały wynajmującym “moc do negocjacji ceny”.

Dodaje, iż teraz najemcy mają do wyboru wiele opcji, co ułatwia znalezienie mieszkania, które najlepiej spełnia ich potrzeby.

Rząd Kanady wprowadził szereg środków mających na celu zwiększenie populacji Kanady i rozwiązanie problemu braku mieszkań. Wśród tych działań było na przykład zmniejszenie liczby imigrantów i zezwoleń na pobyt dla studentów z zagranicy.

Mercer mówi jednak, iż przez cały czas jest duże zapotrzebowanie na mieszkania. Liczba transakcji wynajmu wzrosła, bo Wielkie Toronto jest popularnym miejscem do życia dla nowo przybyłych osób.

Wynajem mieszkań jest teraz tańszy o kilkaset dolarów niż w 2024 roku.

Według najnowszych danych Rentals.ca i Urbanation, średnia krajowa cena wynajmu mieszkań w kwietniu spadła siódmy miesiąc z rzędu. Największy spadek odnotowano w Ontario. Tam ceny wynajmu spadły o 2,7% do średniej kwoty 2338 dolarów.

Strona do wynajmu mieszkań Zumper, działająca w Kanadzie i USA, również mówi, iż w kwietniu ceny wynajmu jedno- i dwupokojowych mieszkań w Toronto spadły o 8,4% i 10,6% w porównaniu z tym samym miesiącem rok wcześniej.

Rzeczniczka Zumper, Crystal Chen, mówi, iż wiele ludzi musiało wyjechać z miasta z powodu dużego wzrostu cen wynajmu mieszkań w 2023 roku. Teraz mniejszy popyt i niepewność gospodarcza sprawiły, iż mieszkania wynajmuje się za kilkaset dolarów mniej niż rok temu.

Chen mówi, iż “Wszystko to razem — duża ilość mieszkań na rynku i mniejszy popyt — spowodowało spowolnienie rynku”. Dodaje też, iż teraz jest dobry moment dla wynajmujących w Toronto, bo mogą znaleźć mieszkanie z udogodnieniami, na które normalnie by ich nie było stać.

Idź do oryginalnego materiału