Tematem 32. finału WOŚP będą „Płuca po pandemii”

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: WOŚP


Prezes Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak poinformował 24 października, iż tematem 32. finału WOŚP będą „Płuca po pandemii”. Dodał, iż zaplanowane na 28 stycznia 2024 roku wydarzenie zostanie zorganizowane na błoniach Stadionu Narodowego.

– Gramy dla dzieci i dorosłych. Płuca po pandemii to problem ogromny, z którym także chcemy się uporać – zastrzegł Jerzy Owsiak podczas konferencji prasowej poświęconej 32. finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Zaznaczył, iż pieniądze zebrane podczas finału zostaną przeznaczone na zakup sprzętu medycznego dla 15 oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i 49 oddziałów pulmonologicznych dla dorosłych.

– To jest taki nasz research, który zrobiliśmy ze szpitalami w całej Polsce, pytając się, jaki sprzęt byłby im najbardziej potrzebny – wyjaśnił.

Jak wymienił, fundacja planuje zakup m.in. urządzeń służących do diagnostyki obrazowej, rezonansów magnetycznych, aparatów ultrasonograficznych, polisomnografów, przenośnych spirometrów, systemów do badań bronchoskopowych, sprzętu do rehabilitacji pulmonologicznej i torakochirurgii.

Owsiak podkreślił, iż podobnie jak w przypadku sepsy informacje o zapotrzebowaniu na sprzęt czerpano również z raportów Najwyższej Izby Kontroli. – Tu, o ile mówimy o czasie pandemii, ostatnie raporty NIK-u są zatrważające – ocenił.

Poinformował również, iż 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się w nowym miejscu. – Nie możemy już zagrać w centrum Warszawy, która się rozbudowuje, w związku z czym plac Defilad nas nie pomieści. Podpisaliśmy wstępną umowę z PGE Narodowym i chcemy zorganizować finał na błoniach koło stadionu – wyjaśnił.

Dodał, iż tam właśnie zostaną zorganizowane bieg WOŚP oraz wieczorny koncert.

Prezes Polskiego Towarzystwa Pulmonologii Dziecięcej prof. Katarzyna Krenke podkreśliła, iż pandemia COVID-19 bardzo negatywnie wpłynęła na stan układu oddechowego wielu Polaków.

– Restrykcje, które były absolutnie niezbędne na wstępnym etapie, zanim wynaleziono szczepionki, powodowały, iż dzieci nie kontaktowały się ze sobą. Część z nich została urodzona w pandemii i od razu była izolowana. W związku z tym, po zniesieniu restrykcji, nastąpił wręcz wybuch innych zakażeń wirusowych, bardzo ciężkich, z których konsekwencjami spotykamy się do dziś. Po zakażeniach wirusowych następują zwykle ciężkie zakażenia bakteryjne: powirusowe zapalenia płuc, martwicze zapalenia płuc – i to jest problem, z którym spotykamy się na oddziałach – stwierdziła.

Ekspertka dodała, iż w okresie pandemii ograniczona była dostępność do ośrodków zdrowia. – Przewlekłe choroby, takie jak mukowiscydoza, śródmiąższowe zapalenie płuc, na tym ucierpiały, nie były odpowiednio wcześnie diagnozowane, doszło do zaostrzenia objawów. Takie problemy jak włóknienie płuc z niewydolnością oddychania, to jest problem dużej grupy pacjentów – zastrzegła prof. Krenke.

Idź do oryginalnego materiału