Techniczni niechciani

termedia.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: 123RF


W większości pracownicy techniczni zarabiają kwoty tylko kilka większe od pensji minimalnej, zatrudnia się ich pod warunkiem pracy jako firmy zewnętrzne lub podpisując z nimi umowy cywilnoprawne – a przecież ich praca także jest istotna, by szpitale działały bez problemów. Interpelację w ich sprawie złożyła jedna z posłanek.



Chodzi o Katarzynę Matusik-Lipiec z Koalicji Obywatelskiej.

Katarzyna Matusik-Lipiec zapytała
– Rozmawiając o wynagrodzeniach pracowników ochrony zdrowia najbardziej skupiamy się na lekarzach i pielęgniarkach, a także przedstawicielach innych zawodów medycznych. Tymczasem funkcjonowanie szpitali nie byłoby możliwe bez pracowników technicznych, odpowiadających za prawidłowe funkcjonowanie sprzętu i wyposażenia oraz prowadzenie bieżących napraw – napisała Matusik-Lipiec, podkreślając, iż ich sytuacja finansowa jest bardzo trudna.

– W większości pracownicy techniczni zarabiają kwoty tylko kilka większe od pensji minimalnej – podkreśliła posłanka, zwracając uwagę też na formę zatrudnienia.

– Problemem jest też nakłanianie ich do pracy jako firma zewnętrza lub podpisując z nimi umowy cywilnoprawne, a to nie sprzyja stabilności zawodowej – oceniła.

Posłanka napisała też o tym, jak ważni w podmiotach medycznych są pracownicy techniczni.

– To osoby posiadające często bardzo wysokie, specjalistyczne kwalifikacje, wymagające ukończenia studiów wyższych lub uzyskania fachowych uprawnień. W wielu przypadkach odchodzą ze szpitali, podejmując prace poza ochroną zdrowia, gdzie zarobki dla osób o podobny fachu są dużo większe. To w konsekwencji może doprowadzić do poważnych problemów i sytuacji – może okazać się, iż nie będzie miał, kto obsługiwać aparatury medycznej i prowadzić niezbędnych napraw i remontów. Konsekwencje takich zaniedbań mogą być dla pacjentów i systemu w ogóle – opisała.

Matusik-Lipiec spytała o to:

  • czy urzędnicy z Ministerstwa Zdrowia zdają sobie sprawę z problemów pracowników technicznych w szpitalach i planują podjąć jakieś działania w tej sprawie,
  • czy pracownicy techniczni w szpitalach będą mogli liczyć w najbliższym czasie na podwyżki – a jeżeli tak, to kiedy i w jakiej wysokości.

Wiceminister Szafranowicz odpowiedział
Wiceminister zdrowia Jerzy Szafranowicz odpowiedź zaczyna od przypomnienia.

– Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa minister adekwatny do spraw zdrowia nie pełni funkcji pracodawcy w stosunku do pracowników podmiotów leczniczych. Funkcję tę – co wynika zwłaszcza z przepisów ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej – pełnią kierownicy i dyrektorzy podmiotów leczniczych. To ich zadaniem jest więc między innymi ustalanie wysokości wynagrodzeń poszczególnych pracowników – wyjaśnia przedstawiciel resortu.

– W odniesieniu do pracowników gospodarczych, administracyjnych, technicznych i ekonomicznych jako osób niewykonujących zawodu medycznego oraz nie będących pracownikami tzw. działalności podstawowej podmiotu leczniczego, zastosowanie ma art. 5 ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia
zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych określający kryteria, które muszą być brane pod uwagę przy opracowywaniu w danym podmiocie leczniczym porozumienia albo zarządzenia
zastępczego określającego sposób podwyższenia wynagrodzenia zasadniczego osób zatrudnionych w podmiotach leczniczych, na stanowiskach spoza katalogu stanowisk działalności podstawowej – opisuje Szafranowicz, dodając, iż w wyniku zastosowania tych zasad powinno:

  • odpowiadać w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom
    wymaganym przy jej wykonywaniu,
  • uwzględniać ilość i jakość świadczonej pracy,
  • uwzględniać wysokość wynagrodzenia odpowiadającą adekwatnemu średniemu
    wzrostowi wynagrodzenia w danym podmiocie w ustalonym okresie.

– Przepis art. 5 ustawy z 8 czerwca 2017 r. pozostawia przy tym pracodawcom pewną swobodę w zakresie szczegółowych rozstrzygnięć co do sposobu ustalenia wynagrodzenia personelu niemedycznego (spoza działalności podstawowej), a ich głównym celem jest zapobieganie dysproporcjom płacowym w podmiot leczniczego oraz zabezpieczenie praw pracowników, tak medycznych jak i niemedycznych, a wynikających w szczególności z art. 78 § 1 Kodeksu pracy. Przywołany przepis wskazuje, iż wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalone, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało jakość jej świadczenia. Przepis art. 5 ustawy z 8 czerwca 2017 r. stanowi więc swoiste wzmocnienie regulacji kodeksowej – pisze w odpowiedzi.

Następnym aktem prawnym, które ma zastosowanie w przypadku pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych jest ustawa z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. z 2020 r. poz. 2207 z późn. zm.)

– Zgodnie z treścią art. 6 ust. 4 tejże ustawy do obliczenia wysokości wynagrodzenia pracownika przyjmuje się przysługujące pracownikowi składniki wynagrodzenia i inne świadczenia wynikające ze stosunku pracy, zaliczone według zasad statystyki zatrudnienia i wynagrodzeń określonych przez Główny Urząd Statystyczny do wynagrodzeń osobowych z wyłączeniem składników wynagrodzenia, o których mowa w ust. 5 tegoż przepisu. Ust. 5 stanowi, iż przy obliczaniu wysokości wynagrodzenia pracowników nie uwzględnia się nagrody jubileuszowej, odprawy pieniężnej przysługującej w związku z przejściem na emeryturę lub rentę z tytułu niezdolności do pracy, wynagrodzenia za pracę
w godzinach nadliczbowych, dodatku do wynagrodzenia za pracę w porze nocnej, dodatku za staż pracy i dodatku za szczególne warunki pracy – wyjaśnia Jerzy Szafranowicz, podkreślając, iż przepisy ustawy z 8 czerwca 2017 r. stanowią lex specjalis w stosunku do ustawy z 10 października 2002 r.

– Oznacza to, iż w pierwszej kolejności należy stosować przepisy ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, zaś przepisy ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę stosuje w zakresie nieuregulowanym przepisami z 8 czerwca 2017 r. – wyjaśnia.

Inaczej pisząc – w pierwszej kolejności pracodawcy ustalają wynagrodzenie zasadnicze pracownikom zatrudnionym na stanowisku pracy spoza katalogu stanowisk działalności podstawowej zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 5 ustawy z 8 czerwca 2017 r.

– W sytuacji, gdy na mocy ustawy z 8 czerwca 2017 r. wysokość wynagrodzenia zasadniczego wraz z dodatkowymi świadczeniami wynikającymi ze stosunku pracy nie odpowiada kwocie minimalnego wynagrodzenia ustalonego na podstawie przepisów rozporządzenia Rady Ministrów określającego obowiązujące w danym roku wysokości
minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej, pracodawca dokonuje podwyższenia wynagrodzenia tak, aby wynagrodzenie zasadnicze i ewentualne dodatki do wynagrodzenia (o ile temu dodatki przysługują) dały łączną kwotę wynagrodzenia minimalnego za pracę. Ponadto należy wskazać, iż ze względów prawno-konstytucyjnych prawodawca nie zdecydował się uregulować na gruncie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych najniższych dopuszczalnych poziomów wynagrodzeń zasadniczych pracowników spoza działalności podstawowej – uzasadnia.

Szafranowicz podkreśla, iż wprowadzanie szczególnych regulacji dotyczących ustalenia najniższego wynagrodzenia zasadniczego jest bowiem możliwe tylko w odniesieniu do wyodrębnionej grupy pracowników posiadających wspólną tzw. cechę relewantną (istotną). Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 10 stycznia 2005 r., różnicowanie sytuacji podmiotów podobnych jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy zostały dochowane trzy wymogi:

  • wprowadzone przez ustawodawcę kryteria różnicowania muszą być racjonalnie
    uzasadnione i muszą mieć związek z celem i treścią przepisów, w których zawarta
    jest dana norma,
  • waga interesu, któremu ma służyć różnicowanie podmiotów podobnych, musi
    pozostawać w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostaną naruszone
    w wyniku różnego traktowania podmiotów podobnych,
  • różnicowanie podmiotów podobnych musi znajdować podstawę w wartościach,
    zasadach lub normach konstytucyjnych.

– Powyższe wymogi nie zostają spełnione w przypadku różnicowania osób zatrudnionych w podmiotach leczniczych, ale nie udzielających świadczeń zdrowotnych lub nie biorących bezpośredniego udziału w czynnościach związanych z ich udzielaniem, w stosunku do osób wykonujących ten sam zawód a zatrudnionych w innych podmiotach – podsumowuje Jerzy Szafranowicz.

Przeczytaj także: „Wymarzone normy zatrudnienia Grażyny Cebuli-Kubat”.

Idź do oryginalnego materiału