Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, iż zamierza zmusić państwa UE i inne kraje, by płaciły wyższe ceny za leki amerykańskich koncernów, i jednocześnie zmusi firmy do obniżenia cen w USA. Ocenił przy tym, iż UE jest "paskudniejsza" od Chin, "nie ma żadnych kart" i zgodzi się na ustępstwa.
Trump opisał w ten sposób główny element swojego planu na obniżenie cen leków w Ameryce. Jak zapowiedział podczas konferencji prasowej w Białym Domu, poleci resortowi handlu, by rozpoczął dochodzenie w sprawie praktyk obcych państw - głównie z UE - które "wymuszają od firm farmaceutycznych bardzo niskie ceny, niesprawiedliwie przerzucając ciężar kosztów na amerykańskich pacjentów".
- Najważniejszą rzeczą, jaką zrobimy, będzie poinformowanie tych krajów, takich jak te reprezentowane przez Unię Europejską, iż wiecie, koniec tego dobrego, przykro mi. A jeżeli chcą się wymigać, to nie muszą już sprzedawać samochodów do Stanów Zjednoczonych. Ale się nie wymigają, bo będę bronił firm farmaceutycznych - mówił Trump.
Trump stwierdził, iż władze państw "wymuszały" na koncernach farmaceutycznych niskie ceny leków, a koncerny nadrabiały podwyższaniem cen w USA, wobec czego "amerykańscy pacjenci w praktyce subsydiowali systemy opieki zdrowotnej w Niemczech i wszelkich częściach Unii Europejskiej". Prezydent USA stwierdził przy tym, że Unia pod względem podejścia do handlu jest "paskudniejsza niż Chiny", ale "nie ma żadnych kart" i będzie musiała zgodzić się na duże ustępstwa w negocjacjach.
- Oni sprzedają nam 13 milionów samochodów. My nie sprzedajemy im żadnego. Sprzedają nam swoje produkty rolne. My nie sprzedajemy im praktycznie nic. Nie biorą naszych produktów. To daje nam wszystkie karty. Więc będą musieli zapłacić więcej za opiekę zdrowotną, a my będziemy musieli zapłacić mniej - mówił Trump.