Tajemnicze zatrucia w Tatrach. Ustalono przyczynę

dorzeczy.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Śmigłowiec TOPR i karetka pogotowia, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Daniel Pawluk


Krakowski sanepid przebadał próbkę pobraną od jednej z osób, która w miniony weekend zatruła się w Tatrach. Ustalono, iż przyczyną zatrucia był norowirus.


W minioną niedzielę ratownicy TOPR sprowadzili z Doliny Pięciu Stawów 14-osobową grupę młodzieży.


Gupowe zatrucia Turystów w Tatrach. Interweniowali ratownicy TOPR


Wszystkie sprowadzone przez ratowników osoby miały objawy zatrucia pokarmowego: biegunkę, wymioty i ogólne osłabienie. Po przewiezieniu ich do szpitala w Zakopanem, wobec pięciu osób lekarze zdecydowali, iż muszą pozostać w placówce na obserwacji.


Początkowo nie było wiadomo, co doprowadziło do masowych zatruć. Szczególnie, iż później pojawiły się doniesienia o kolejnych turystach z podobnymi objawami. Sprawa została zgłoszona sanapiedowi. Ten przystąpił do pracy i przedstawił swoje ustalenia.


Sanepid: Norowirus przyczyną zatruć


– Spośród pięciu osób hospitalizowanych u jednej udało się pobrać próbki do badań. Otrzymaliśmy informację o obecności norowirusa. Kolejne trzy próbki trafią do nas dzisiaj – poinformowała w rozmowie z Polsat News rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie Dominika Łatak-Glonek.


Rzecznik podkreśliła, iż norowirus bardzo łatwo przenosi się z jednej osoby na drugą. jeżeli do zakażenia dojdzie w grupie, która ma ze sobą stały kontakt, kolejne osoby zakażają się bardzo szybko. Zakazić się można przez rozmowę, wdychanie powietrza, w którym unosi się wirus czy nie myjąc rąk lub dotykając powierzchni, na których bardzo długo się utrzymuje.


– jeżeli na wycieczce pójdziemy do toalety i nie umyjemy rąk, wirus będzie mógł bardzo łatwo dostać się do naszego organizmu i takie właśnie będą przykre konsekwencje – wskazała Łatak-Glonek.


Z informacji przekazanych przez rzecznik wynika, iż choroba wywołana tym wirusem ma gwałtowny przebieg. gwałtownie się zaczyna, ale również stosunkowo gwałtownie się kończy. W przypadku jej wystąpienia należy szczególnie zadbać o nawodnienie. – A jeżeli ktoś czuje się bardzo źle, powinien zgłosić się do lekarza, aby się nie odwodnić – podkreśliła przedstawicielka sanepidu.


Czytaj też:25 osób zatruło się na basenie w Warszawie. Trzech pracowników zatrzymanychCzytaj też:Najsłynniejszy szlak w Polsce. Jak powstała Orla PerćCzytaj też:Skażona woda na Mazowszu. Alert RCB
Idź do oryginalnego materiału