Czy sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje ochronę zdrowia, czy raczej wywoła opór wśród pacjentów i lekarzy? Najnowszy raport Future Health Index 2025 pokazuje, iż AI nie jest już opcją, a koniecznością. Warunkiem jej sukcesu w medycynie pozostaje jednak zaufanie.
Sztuczna inteligencja: technologia, która zmienia zasady gry
Jeszcze do niedawna sztuczna inteligencja w medycynie była ciekawostką technologiczną. Dziś, jak pokazuje raport Future Health Index 2025 przygotowany na zlecenie firmy Philips, AI staje się koniecznością w kontekście globalnych wyzwań zdrowotnych. Ale by mogła działać efektywnie, potrzebne jest zaufanie – zarówno ze strony lekarzy, jak i pacjentów.
Systemy opieki zdrowotnej, w tym w Polsce, zmagają się z niedoborem personelu, przeciążeniem placówek, rosnącymi kolejkami i wypaleniem zawodowym wśród kadry medycznej. W tej sytuacji AI może być odpowiedzią na najbardziej palące potrzeby.
Według danych z raportu ponad 76 proc. pracowników ochrony zdrowia wierzy, iż sztuczna inteligencja może skrócić czas oczekiwania na leczenie i poprawić dostępność usług. Automatyzacja powtarzalnych zadań, wsparcie diagnostyczne, szybka analiza danych – wszystko to przekłada się na większą efektywność pracy i więcej czasu dla pacjenta.
– AI nie zastąpi człowieka, ale odciąży go w obszarach, które można zautomatyzować. Staje się sojusznikiem lekarza – podkreśla Michał Szczechula, dyrektor generalny Health Systems Philips Polska.
Medycy są gotowi zaufać sztucznej inteligencji. A pacjenci?
Optymizm lekarzy nie zawsze idzie w parze z przekonaniami pacjentów. 79 proc. lekarzy wierzy, iż AI poprawi efekty leczenia, ale już tylko 59 proc. pacjentów podziela ten entuzjazm. Największy dystans do technologii wykazują osoby po 45. roku życia – zaledwie 25 proc. z nich pozytywnie ocenia wpływ sztucznej inteligencji na opiekę medyczną.
Przyczyną tej różnicy jest głównie brak wiedzy i obawa o utratę osobistego kontaktu z lekarzem. W oczach wielu pacjentów AI to wciąż zimna, bezosobowa technologia.
Co jest główną przeszkodą w zaufaniu sztucznej inteligencji?
Raport Future Health Index 2025 jasno wskazuje, iż największym wyzwaniem nie jest technologia, ale społeczna akceptacja. Pacjenci są bardziej otwarci na rozwiązania AI, gdy rozumieją ich działanie i widzą, iż nie zastępują one człowieka, ale wspierają jego pracę.
– Pacjenci lepiej przyjmują AI, gdy wiedzą, iż technologia przyspiesza leczenie i nie odbiera im kontaktu z lekarzem – tłumaczy Michał Szczechula.
Kto ponosi odpowiedzialność za błędy sztucznej inteligencji?
Choć lekarze coraz aktywniej uczestniczą w rozwoju technologii – aż 69 proc. z nich angażuje się w transformację cyfrową – to nie brakuje też wątpliwości. 76 proc. lekarzy nie wie, kto ponosi odpowiedzialność, jeżeli system AI się pomyli.
Dodatkowym problemem jest ryzyko stronniczości danych, które mogą prowadzić do błędnych lub nierównych decyzji diagnostycznych. To obszary, które wymagają jasnych regulacji prawnych i etycznych.
Jak budować zaufanie do sztucznej inteligencji w ochronie zdrowia?
Kluczowe jest projektowanie AI z myślą o człowieku. Technologia powinna być tworzona we współpracy z lekarzami, integrować się z istniejącą infrastrukturą i upraszczać codzienną pracę.
Równie istotne są:
- edukacja pacjentów,
- przejrzyste standardy odpowiedzialności,
- bezpieczeństwo danych,
- oraz solidna walidacja algorytmów.
Tylko wtedy AI może wspierać przejście z modelu reaktywnego na proaktywną opiekę zdrowotną, czyli taką, która zapobiega, a nie tylko leczy.
Sztuczna inteligencja jako partner, nie przeciwnik
Sztuczna inteligencja nie jest wrogiem lekarzy ani zagrożeniem dla pacjentów. Może być sojusznikiem w walce z największymi problemami systemów zdrowotnych – pod warunkiem iż jej wdrażanie będzie odpowiedzialne i przejrzyste.
Raport Future Health Index 2025 pokazuje, iż zaufanie to nie dodatek, ale fundament skutecznej transformacji. Bez niego choćby najlepsza technologia nie zrealizuje swojego potencjału.
