Początek lotu wyglądał jak każdy inny: pasażerowie rozsiedli się na swoich miejscach, słychać było szum silników i samolot oderwał się od pasa startowego, a panorama Lyonu zaczęła znikać za chmurami. Podróżni byli w drodze do Portugalii. Nagle spokojny rejs zmienił się w koszmar.
Chwile grozy na pokładzie EasyJet
Kilka minut po starcie jeden z mężczyzn zaczął się dziwnie zachowywać. Pędem ruszył w stronę pilotów i chciał siłą dostać się do ich kabiny. To wywołało niepokój, a po chwili panikę wśród innych podróżujących. Ten niebezpieczny incydent rozegrał się na pokładzie maszyny linii EasyJet o numerze lotu EJU4429, która leciała z lotniska Lyon-Saint-Exupéry do Porto.
– W jednej chwili wszystko było zupełnie normalne – ludzie czytali książki, cicho rozmawiali – a potem mężczyzna po prostu stracił panowanie nad sobą. Inni natychmiast rzucili się do akcji, próbując go obezwładnić, by zapobiec temu, co mogło się skończyć straszliwą katastrofą – opowiadała portalowi jowhar.com kobieta, która była świadkiem zdarzenia.
Agresywny pasażer w samolocie wywołał panikę
Dzięki szybkiej reakcji członków załogi i niektórych pasażerów udało się obezwładnić agresora. "Kapitan natychmiast powiadomił kontrolę ruchu lotniczego o zaistniałej sytuacji i w trosce o bezpieczeństwo wszystkich osób na pokładzie podjął decyzję o powrocie do Lyonu" – opisano w oświadczeniu firmy EasyJet, cytowanym przez francuskie media.
Po wylądowaniu maszyny na płycie lotniska czekała już policja. Okazało się, iż sprawcą zamieszania był 26-letni Portugalczyk. Służby i medycy zajęli się niesubordynowanym pasażerem. Mężczyznę od razu skierowano na badania lekarskie. Medycy potwierdzili, iż pasażer ma halucynacje oraz nudności. Został przyjęty do lokalnego szpitala w Lyonie, gdzie otrzymał specjalistyczną opiekę.