Badacze z Uniwersytetu Loma Linda w Południowej Kalifornii postanowili się przyjrzeć dość popularnej dziecięcej aktywności. W ramach programu "Ride for Focus" 1200 uczniów gimnazjów w wieku od 11 do 14 lat zaczęło regularnie uczęszczać na zajęcia rowerowe.
Lekcje odbywały się co najmniej trzy razy w tygodniu przez nie mniej niż sześć tygodni. Dzieci uczyły się bezpiecznej jazdy na rowerze oraz pracowały nad techniką jazdy, jednocześnie miały się po prostu dobrze bawić. Efekty takiej aktywności zaskoczyły choćby badaczy.
Bardzo proste rozwiązanie
Wiele naukowych doniesień potwierdza, iż jazda na rowerze może wpływać korzystnie na nasze zdrowie fizyczne. Okazuje się jednak, iż częste spędzanie czasu w ten sposób świetnie działa także na umysł oraz relacje społeczne.
Każdy z uczestników badania wypełnił dwa kwestionariusze przesiewowe (jeden przed rozpoczęciem programu, a drugi po jego zakończeniu). To na podstawie odpowiedzi naukowcy zauważyli, iż chodzi nie tylko o sam ruch, ale i o swobodę, którą daje dzieciom wspólna jazda na rowerze. To wyraźnie przełożyło się na zmianę nastawienia do życia uczestników programu.
Autorzy badania uważają, iż szkoły powinny rozważyć wprowadzenie tego typu programów dla młodszych nastolatków. To właśnie w tym wieku dzieci zaczynają doświadczać większego stresu, presji społecznej i niepokoju, a jazda na rowerze może być świetną odskocznią.
Takie zajęcia z pewnością także zachęciłby dzieci do ruchu np. na WF-ie, ale raczej nie liczyłabym na takie zmiany w polskiej szkole. A szkoda! Za to serdecznie polecam rodzinne wycieczki po lekcjach. Warto pamiętać, iż odpowiednia ilość snu, ograniczanie czasu przed ekranem i ruch na świeżym powietrzu mogą korzystnie wpływać na samopoczucie każdego z nas.
Autorzy badania przypominają, iż choć ćwiczenia fizyczne korzystnie wpływają na zdrowie psychiczne, to nie pomogą na wszystko. Niektórzy uczniowie mogą wymagać terapii lub leków.