Sushi ma dobry wpływ na zdrowie. Jednak w niektórych przypadkach surowa ryba i owoce morze mogą stanowić zagrożenie i powodować groźne choroby. W niektórych przypadkach była już konieczna amputacja ręki!
Idealnie ugotowany ryż do sushi, świeża surowa ryba, wodorosty nori, marynowaby imbir, idealne proporcje sosju sojowego, octu ryżowego i wasabi. Sushi w wielu restauracjach aspiruje do bycia kulinarnym dziełem sztuki. Co więcej, badania wykazały, iż jedzenie sushi może zapewnić długowieczność. Jedzenie tej potrawy korzystnie wpływa na pracę układu pokarmowego i sercowo-naczyniowego, pobudza aktywność umysłową i pamięć. Regularne spożywanie sushi zmniejsza ryzyko raka płuc, pomaga w walce z depresją i poprawia nastrój. Jednak może powodować również zakażenia mikrobiologiczne, gdy ma w składzie surową rybę i owoce morza.
Bakterie w sushi – zagrożenie i choroby
Surowe ryby, owoce morza i warzywa mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia ze względu na drobnoustroje. Po wykonaniu badań w nowerskich supermarletach, okazało się, iż 48% produktów może być uznane za niezadowalające pod względem mikrobiologicznym. Stwierdzono głównie obecność bakterii z gatunku Aeromonas spp., powodujących poważne zatrucia pokarmowe. Najczęściej pojawiają się, gdy ktoś nie wie w jakiej temperaturze przechowywać sushi, by było bezpieczne dla zdrowia.
Zarówno sushi jak i sushi mrożone ze sklepu w badaniach wykazuje zanieczyszczenia mikrobiologiczne. Jednak sushi świeże okazało się bardziej zanieczyszczone. Aż 19,4% świeżych próbek oznaczono groźne bakterie z rodzaju Escherichia coli. Mogą powodować poważne zatrucia, zakażenia układu moczowego, powstawanie ropni narządowych, a także ogólnoustrojowe zakażenie organizmu – sepsę.
W sushi znaleźć możemy również obecność pałeczek Listeria monocytogenes. Mogą powodować dolegliwości żołądkowo – jelitowe i objawy przypominające grypę. Szczególnie groźne są dla dzieci i kobiet w ciąży.
Zanieczyszczenia potwierdziła również analiza wybranych zestawów sushi dostępnych w marketach w Seulu, gdzie głównymi patogenami były: Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty) wykryty w 30% próbek i Bacillus cereus obecny w 13% próbek. Zarówno zatrucie gronkowcem złocistym, jak i B. cereus może być niebezpieczne dla zdrowia ponieważ powoduje między innymi biegunki, wymioty i znaczne osłabienie organizmu – ostrzega portal Dietetycy.org.
Kobiety w ciąży nie powinny jeść surowych ryb oraz surowych owoców morza ze względu na możliwą obecność pasożytów takich jak np. nicienie, tasiemce i przywry. Nicień anisakis simplex może powodować anisakiozę, która daje objawy takie jak np. mdłości, ostry ból brzucha, uczucie palenia w ustach, zaczerwienienie skóry.
Zjedzenie surowej ryby może spowodować również wirusowe zapalenie wątroby typu A, gdy ryba pływała w środowisku zanieczyszczonym wirusem.
Zjadł sushi, stracił rękę
W 2018 roku 71-latek z Korei Południowej po zjedzeniu sushi stracił rękę. Przypadek opisano na łamach „New England Journal of Medicine”. Mężczyzna zjadł sushi z owocami morza zajętymi przez groźne bakterie, a po około 12 godzinach spuchła mu lewa ręka, pojawiły się na niej ogromne krwiaki i pęcherze. Antybiotykoterapia okazała się bezskuteczna. Konieczna była amputacja dłoni i przedramienia, ponieważ kończyna zaczęła gnić w wyniku zakażenia.
Za dolegliwości, jakie wystąpiły u mężczyzny, były mięsożerne bakterie Vibrio vulnificus znajdujące się w zjedzonych przez niego surowych owocach morza. Wiadomo również, iż Koreańczyk cierpiał na dodatkowe schorzenia, które utrudniały leczenie (m.in. cukrzycę typu 2, niewydolność nerek oraz wysokie ciśnienie krwi).
Surowe ryby i skombrotoksizm
Bakterie bytujące na mięsie ryb powodują jego rozkład, wskutek czego w rybach powstaje histamina. Ta substancja chemiczna naturalnie występuje w organizmie człowieka, ale jej zbyt duża dawka powoduje skombrotoksizm.
Objawami tej reakcji mogą być: spadek ciśnienia krwi, ból głowy, nudności, wymioty, biegunka, wysoka gorączka, trudności w oddychaniu, miejscowa opuchlizna.
Zatrucie surową rybą
W 2021 roku w dwóch restauracjach „Jakitoria” tej samej sieci japońskiej kuchni w ukraińskim Charkowie doszło do masowego zatrucia po zjedzeniu sushi.Aż 81 osób trafiło do szpitala, a 18 z nich to dzieci. U poszkodowanych zdiagnozowano ostre zapalenie jelit. Wystąpiły również takie objawy jak bóle brzucha, osłabienie i bardzo wysoka temperatura ciała, sięgająca ponad 40 st. C.
Powodem zatrucie był surowy łosoś w sushi.