Szczepionka na raka ►

termedia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: PAP/Paweł Supernak


– Mamy pierwszą szczepionkę profilaktyczną na raka, chodzi o czerniaka – ogłosił prof. Andrzej Mackiewicz, kierownik naukowy Zakładu Diagnostyki i Immunologii Nowotworów w Wielkopolskim Centrum Onkologii, podczas 16. Międzynarodowej Konferencji Współczesnej Onkologii. Co jest zatem problemem?



Historia szczepionki na czerniaka zaczęła się na początku lat 90. – wtedy prof. Andrzej Mackiewicz wraz z kolegami prowadzili eksperymenty z genami i komórkami nowotworu, nie myśląc o tworzeniu leku. Przypadkowo gen, który stworzyli, włożyli do komórki czerniaka i wstrzyknęli myszy. Nowotwór nie rozwinął się.

Gdy efekty prób przeprowadzanych na myszach przerosły ich oczekiwania, naukowcy postanowili działać dalej.

Przez lata dopracowali swój gen hamujący rozwój czerniaka na tyle, iż można było zacząć go wstrzykiwać ludziom jako szczepionkę. Chorzy na ten wyjątkowo złośliwy nowotwór przeważnie mają kilka miesięcy, może pół roku życia od postawienia diagnozy.

Chętnych do wzięcia udziału w eksperymencie nie brakowało. Był zaplanowany na trzy lata – tak jak wszystkie projekty. Po tym okresie pacjenci zamiast umierać – przeżywali.

Terapia eksperymentalna wydłużyła życie połowie pacjentów do pięciu lat, a 30 procentom choćby do dziesięciu lat – informował o tym między innymi TVN24.

Choć wyniki są obiecujące (i, jak mówił prof. Mackiewicz, przełomowe, bo szczepionki dostępne na rynku – na przykład na HPV i WZW – są szczepionkami przeciwko wirusom, które mogą wywołać raka), pojawiły się problemy.

– Aby lek został dopuszczony do obrotu musi przejść jeszcze jeden etap – badanie rejestracyjne. Na to potrzebne są pieniądze – podsumował prof. Mackiewicz, mając nadzieję, iż znajdą się inwestorzy.

Więcej o szczepionce poniżej – wypowiedź nagrano 11 kwietnia podczas 16. Międzynarodowej Konferencji Współczesnej Onkologii.

Menedżer Zdrowia · Szczepionka na raka
Idź do oryginalnego materiału