Bardzo wielu z nas wie, jak to jest umierać z powodu złamanego serca. Wszyscy słyszeliśmy historie o kimś, kto zmarł niedługo po przejściu partnera życiowego na „tamten świat”, ale teraz naukowcy zaczynają rozumieć fizjologię tej reakcji.
Złamane serce to nie tylko emocje
Gdy w Twoim życiu dzieje się coś niespodziewanego, co „łamie Twoje serce”, cierpią na tym nie tylko emocje – w rzeczywistości może dojść do uszkodzeń serca i układu sercowo-naczyniowego. Złamane serce często przyczynia się do przedwczesnej śmierci.
Syndrom złamanego serca, jest lepiej znany jako kardiomiopatia wywołana stresem. Miopatia to choroba mięśni, zgodnie z jej greckimi korzeniami („myo” to mięśnie, „patheia” to cierpi). Uszkodzenie układu krążenia jest wywoływane przez stres emocjonalny i często błędnie zdiagnozowane jako atak serca.
Jeśli zostanie wykryta wcześniej, można ją leczyć, jeżeli nie, może spowodować niewydolność mięśnia sercowego. Jak zauważył kardiolog dr Zachary Goldberger z University of Washington, co najmniej jeden pacjent na tydzień gości u niego z zespołem złamanego serca.
Naukowcy podejrzewają, iż uszkodzenie jest spowodowane przez wzrost hormonów stresu, takich jak adrenalina. Hormony te powoduj a osłabienie mięśnia sercowego i powiększenie lub zwężenie tkanek serca, co zmienia sposób pompowania krwi przez serce. W rezultacie dochodzi do zaburzeń w przepływie krwi i transporcie tlenu do komórek, co może powodować komplikacje.
Jak zauważa dr Goldberger,
„Im jesteś starszy, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia niewydolności serca i tym poważniejszy może być jej przebieg.”
Niektórzy lekarze szacują, iż aż 1-2% wszystkich pacjentów, u których zdiagnozowano zawał serca, cierpiało na zespół złamanego serca. Co ciekawe, aż 90 procent wszystkich ofiar złamanego serca to kobiety, prawie wszystkie w wieku 50 lat lub starsze. Niektórzy lekarze podejrzewają, iż może to być przynajmniej częściowo wynikiem różnic hormonalnych, które występują po menopauzie.
Powikłaniami zespołu złamanego serca mogą być: niskie ciśnienie krwi, zaburzone bicie serca, gromadzenie się płynu w płucach, a choćby pełna niewydolność serca.
Jak wyjaśnia dr Goldberger:
„Kobiety w średnim wieku, które odczuwały jakiś emocjonalny lub fizyczny stres, utratę ukochanej osoby, trudności ekonomiczne, doświadczają bólu w klatce piersiowej, utraty oddechu, nieregularnego bicia serca. Dopiero po wykluczeniu zawału serca zaczynamy skłaniać się ku diagnozie zespołu złamanego serca, który fachowo nazywany jest kardiomiopatią stresowa”.
Na szczęście, po prawidłowym zdiagnozowaniu, większość pacjentów cierpiących na zespół złamanego serca może szybko i całkowicie zregenerować siły, często w ciągu miesiąca lub krócej.