Dziwne, niegrzeczne, niewychowane, krzyczące i agresywne to tylko niektóre stereotypowe określenia dla osób ze spektrum. Wszystkie negatywne. Wszystkie powodują, iż chcemy się od nich odizolować, nie starając się choćby ich zrozumieć.
Dzieci z autyzmem często zachowują się dziwnie, niespodziewanie, nie tak jakby tego oczekiwały osoby neurotypowe, czyli osoby o typowym wzorcu rozwojowym.
Nie zawsze stosują się do zasad, pouczeń, co z kolei budzi naszą frustrację.
Jeśli jednak zrozumiemy sposób w jaki osoby ze spektrum postrzegają świat, będziemy mogli wyjaśnić niektóre z tych reakcji. Wiedza o tym pozwala nam dostrzec, iż wiele z tych działań jest logiczną reakcją na świat widziany ich oczami. Ich reakcje to w wielu przypadkach strategie radzenia sobie z przerastającą dziecko sytuacją.
Osoby ze spektrum autyzmu rozwijają się według odmiennego, indywidualnego wzorca rozwojowego. Przyrównywanie ich do osób neurotypowych zawsze będzie powodowało, iż będziemy widzieli deficyty w ich rozwoju, nie próbując ich poznać czy zrozumieć.
W literaturze autyzm określany jest jako zaburzenie neurorozwojowe, szczególnie widoczne w trzech kluczowych sferach: komunikacji, zaburzeń przetwarzania bodźców sensorycznych i relacji społecznych oraz zainteresowań.
To, co w szczególny sposób wpływa na zachowanie osób z autyzmem to trudności w przetwarzaniu bodźców przez zmysły. Najczęściej mają postać podwrażliwości i nadwrażliwości w określonych modalnościach, jak wzrok, słuch, dotyk, zapach i smak.
Jeśli dziecko odbiera bodźce zmysłowe ze świata jako zbyt silne, przez cały czas musi się bronić przed nieustannymi atakami ze strony otoczenia. Zbyt silne światło, zbyt głośne dźwięki, ubrania, które drapią, nasze polecenia, powtórzone kilka razy podniesionym i zdenerwowanym głosem, to wszystko może sprawić, iż u dziecka z autyzmem dużo szybciej dochodzi do rozregulowania. W takiej sytuacji, w wyniku przeżywanego przez dziecko stresu, jego emocje są tak silne, iż próbuje wyrzucić napięcie nagromadzone w ciele poprzez krzyk, płacz, bicie siebie i innych.
Jednym z pierwszych niepokojących objawów u dziecka z autyzmem jest opóźniony rozwój mowy oraz umiejętności porozumienia się z otoczeniem. Dziecko, które nie potrafi wyrazić swoich potrzeb i skłonić dorosłego do ich zaspokojenia, staje się sfrustrowane i rozgoryczone.
Trudności społeczne zwykle mają związek ze słabszym rozumieniem sytuacji społecznych m.in. ograniczeniem umiejętności rozróżnienia istotnych informacji od tła czy trudnością ze zrozumieniem kontekstu sytuacji. jeżeli my sami nie rozumiemy czego ktoś od nas oczekuje, nie rozumiemy dlaczego mamy się zachować w taki, a nie inny sposób, poziom naszej frustracji rośnie.
Nie chodzi tutaj o wymuszanie, o to iż dziecko jest rozpieszczone i próbuje postawić na swoim. To nie jest wina dziecka ani jego rodziców. To nie sposób jego wychowania – zbyt łagodny, czy pobłażający, jak często w sposób stereotypowy się go postrzega. To reakcja dziecka na nadmiernie przeżywany stres. W danym momencie, to najlepsza strategia radzenia sobie jaką dysponuje dziecko.
Jeśli my sami jesteśmy przez dłuższy czas narażeni na stres, nasze reakcje również są bardziej gwałtowne i mogą być niezrozumiałe dla otoczenia.
Mówiąc o tym w jaki sposób funkcjonują osoby z autyzmem, jak działa ich wrażliwy układ nerwowy, o tym iż ich „trudne zachowania” często są wynikiem rozregulowania lub niezrozumienia sytuacji, w której się , przyczyniamy się do zwiększenia świadomości na temat autyzmu i trudności z jakimi mierzą się osoby ze spektrum. Brak tolerancji i krzywdzące stereotypy nie muszą być kolejnymi. Wsparcie i akceptacja okazana dzieciom z autyzmem oraz ich rodzicom może wpłynąć na zmniejszenie ich stygmatyzacji i izolacji od społeczeństwa.
Autorka tekstu
Martyna Matuszkiewicz
Jestem psychologiem, dyrektorem merytorycznym w Terapeutycznym Punkcie Przedszkolnym, a prywatnie mamą dwójki dzieci. Z Ośrodkiem Wspierania Rozwoju Neuromind jestem związana od 2014 roku. Prowadzę przedszkole, w tym zajęcia z dziećmi z wyzwaniami rozwojowymi oraz konsultacje z rodzicami.
Pracuję w oparciu o podejście rozwojowe, jestem terapeutą metody Growth Trough Play System. W swojej pracy wspieram dzieci i ich rodziców w rozwijaniu samoświadomości i komunikacji swoich potrzeb, granic w oparciu o budowanie autentycznej relacji z innymi. Wspólnie z rodzicami przyglądamy się temu, co w procesie wychowania wspiera rozwój ich dziecka, czego mogą robić więcej, a co mu nie służy.
Prowadząc zajęcia z dzieckiem zależy mi na tym, iż oprócz rozwijania jego umiejętności, budować świadomość rodzica wokół trudności dziecka, tak by lepiej był w stanie zrozumieć zachowanie swojego dziecka. Wiedza, zrozumienie i akceptacja wspierają rodzica w codziennym życiu.
Zależy mi na tym, aby dzielić się swoją wiedzą oraz doświadczeniem zdobytym w pracy z dziećmi, rodzicami oraz zespołem terapeutycznym, pracując w oparciu o podejście niedyrektywne.
Bliskie są mi idee rodzicielstwa bliskości, porozumienia bez przemocy, uważności oraz samoakceptacji.