Rozgorzała dyskusja w sprawie nocnej prohibicji w Warszawie. Radni ostatecznie zdecydowali się wprowadzić jedynie program pilotażowy, który zakłada ograniczenia w Śródmieściu oraz na Pradze-Północ. - Ten spór obnaża jedno: w Polsce wciąż brakuje odwagi, by przyznać, iż mamy narodowy problem z alkoholem. A decyzja stolicy pokazuje młodym ludziom, iż ten problem można lekceważyć. To dramatyczny sygnał - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Katarzyna Andrusikiewicz psychoterapeutka uzależnień.
