O zachowanie szczególnej ostrożności podczas grzybobrania apelują eksperci. Niektóre okazy mogą spowodować poważne zatrucie, a choćby śmierć.
– Na nasz oddział najczęściej trafiają osoby z zatruciem muchomorem sromotnikowym – mówi dr n. med. Jarosław Szponar, kierownik Klinicznego Oddziału Toksykologiczno-Kardiologicznego i Chorób Wewnętrznych Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie. – Wiele osób, które są grzybiarzami, a wręcz wychowały się w lesie, uważają, iż się na grzybach znają. Natomiast niestety również tacy pacjenci trafiają do szpitala po zatruciu muchomorem sromotnikowym. Albowiem bardzo łatwo pomylić go z innym grzybem. Mylony on jest z pieczarką, gąską zieloną, kanią, gołąbkiem.
CZYTAJ: Sezon na grzyby w pełni. Jak nie zgubić się w lesie?
Grzyby można sprawdzić w każdej Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Dyżurujący specjaliści ocenią, czy zebrane w lesie okazy są bezpieczne.
InYa / opr. ToMa
Fot. Jerzy Opioła / wikipedia.org