Zielonogórska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo przeciwko 25-letniemu mężczyźnie. Jako absolwent gimnazjum i bez wymaganych uprawnień udzielał porad medycznych, w tym m.in. pacjentce chorej na nowotwór.
Mężczyzna promował działalność w mediach społecznościowych, publikując treści sugerujące jego rzekomą wiedzę medyczną. — Posługiwał się tytułami, które mogły wprowadzać pacjentów w błąd oraz występował na nagraniach w fartuchu lekarskim, co miało na celu uwiarygodnienie jego kompetencji — powiedziała prokurator Antonowicz. Oferował płatne konsultacje online i udzielał porad dotyczących leczenia chorób od schorzeń dermatologicznych po choroby onkologiczne.
Ofiara fałszywego lekarza zabiera głos
Polsat News skontaktował się z panią Iwoną, która została wykorzystana przez oszusta na „niemałą kwotę”. — Dwie konsultacje online kosztowały 700 zł, suplementy z kolei ponad 2,5 tys. zł. W rozmowie był bardzo miły. Jedyne, z czym nie mogę sobie poradzić to to, iż żerował na ludzkim zdrowiu — stwierdziła.
Poszkodowana kobieta przekazała, iż chciałaby uzyskać odszkodowanie w tej sprawie. — Twierdził, iż można wyleczyć się z raka bez chemii, radioterapii i żadnych innych lekarstw. Strasznie mu zaufałam — przyznała.
Ruch prokuratury
W styczniu, na zlecenie prokuratury zielonogórska policja przeszukała mieszkanie 25-latka. Zabezpieczono nośniki elektroniczne, a w siedzibie firmy domu mieszkalnym, zabezpieczono do badań suplementy oferowane pacjentom.
Śledczy ustalili, iż 25-latek udzielał konsultacji pacjentce chorej na nowotwór. Sam interpretował jej badania, zalecając przyjmowanie niezweryfikowanych naukowo preparatów. — Namawiał pacjentkę do rezygnacji z biopsji nowotworowej oraz kontynuacji leczenia onkologicznego — podała Antonowicz. Na zlecenie prokuratury uzyskano opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej. Stwierdził on, iż działania podejrzanego mogły narazić pokrzywdzoną na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, co wypełnia znamiona przestępstwa.
