Satysfakcja po ukaraniu byłego ministra

termedia.pl 2 dni temu
Zdjęcie: PAP/Leszek Szymański


– Wyrok uważam za adekwatny – mówił o karze trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata dla Adama Niedzielskiego Piotr Pisula, lekarz, którego dane ujawnił były minister zdrowia.



Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata dla Adama Niedzielskiego. Chodzi o ujawnienie danych medycznych. Wyrok jest prawomocny – pisaliśmy o tym w tekście: „Decyzja sądu w sprawie byłego ministra zdrowia”.

– Jestem usatysfakcjonowany taką decyzją sądu. Już po wyroku pierwszej instancji uznałem go za adekwatny do czynów zarzucanych byłemu ministrowi i dlatego się od niego nie odwoływałem – skomentował w „Dzienniku Gazecie Prawnej” Piotr Pisula.

Sprawa z 2023 r.

W sprawie chodziło o wpis, który Niedzielski – wówczas minister zdrowia – zamieścił 4 sierpnia 2023 r. na platformie X. Odniósł się w nich do materiału wyemitowanego dzień wcześniej w „Faktach” TVN. Ujawnił w nich, jakie leki przepisał sobie lekarz, który zwracał uwagę na trudności z wystawianiem recept. To, zdaniem prokuratury, naruszało dobra osobiste i złamało przepisy o ochronie informacji wrażliwych.

Pisula w „Dzienniku Gazecie Prawnej” powiedział więcej o recepcie.

Dzień po wypowiedzi dla „Faktów” o trudnościach z przepisywaniem pacjentom środków przeciwbólowych wypisał sobie receptę „pro auctore” na poltram combo, lek, który łączy paracetamol i tramadol. Ten drugi może mieć działanie psychotropowe, jednak w połączeniu z paracetamolem stosowany jest na ból o dużym nasileniu.

– Jechałem na wakacje, bolało mnie po urazie i wziąłem ze sobą lek – wyjaśnił lekarz, który w tej chwili odbywa specjalizację z neurochirurgii.

– Sytuacja została upolityczniona. Na szczęście mógł liczyć na wsparcie zarówno Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, jak i Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy – dodał.

– Wspierali mnie również koledzy z pracy. Sporadycznie zdarzało się jednak, iż ktoś z pacjentów czy personelu medycznego spoglądał na mnie z nieufnością. Trafiały się choćby uwagi, iż skoro biorę środki psychotropowe, to nie wiadomo, czy jestem trzeźwy i mogę praktykować medycynę. Na szczęście były to pojedyncze przypadki – mówił w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Piotr Pisula.

Dostał cios w twarz, napastnicy wyzywali od zdrajców– Byłem ofiarą brutalnego ataku, zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących „śmierć zdrajcom ojczyzny”. Dostałem cios w twarz, potem mnie skopali, kiedy leżałem na ziemi – opisał były minister zdrowia Adam Niedzielski.
Idź do oryginalnego materiału