Sąd Najwyższy o farmaceutce, której nie było w aptece…

farmacja.pl 1 tydzień temu

We wrześniu 2020 roku – a więc w trakcie pandemii COVID-19 – wojewódzki inspektor farmaceutyczny przeprowadził kontrolę w jednej z aptek szpitalnych. W jej trakcie okazało się, iż w aptece nie ma jedynej zatrudnionej w niej farmaceutki – kierowniczki tej apteki. Czynności fachowe na miejscu wykonywał technik farmaceutyczny. Apteka szpitalna była otwarta w godzinach od 7:35 do 15:00. Kontrola trwała od godz. 12:30 do 15:00 – w jej trakcie farmaceutka nie zjawiła się w pracy.

W trakcie postępowania prowadzonego przez WIF okazało się, iż farmaceutka jednocześnie pracowała w aptece ogólnodostępnej oddalonej o 100 kilometrów od szpitala. W dniu kontroli, gdy farmaceutka miała być w aptece szpitalnej, na jej nazwisko realizowano recepty w aptece ogólnodostępnej.

Wobec kobiety wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej zarzucił jej podważenie zaufania do zawodu aptekarza i naruszenie godności tego zawodu. Okręgowy Sąd Aptekarski uznał ją winną tego przewinienia i wymierzył jej jedną z surowszych kar. Jej prawo wykonywania zawodu zostało zawieszone na okres trzech miesięcy. Naczelny Sąd Aptekarski utrzymał to orzeczenie. W rezultacie farmaceutka wniosła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.

Incydent w trakcie pandemii…

Podczas całego postępowania farmaceutka przekonywała, iż jej nieobecność w aptece szpitalnej była uzasadniona. Jej zeznania wspierał też dyrektor szpitala. Jak tłumaczyli tę sytuację?

– …takie zdarzenie miało charakter incydentalny, spowodowany nadzwyczajną sytuacją jaka wówczas panowała, a mianowicie pandemią COVID-19 i spowodowaną tym samym koniecznością zakupu szczepionek na grypę dla pracowników szpitala – czytamy w aktach sprawy.

Farmaceutka miała być wysłana do hurtowni farmaceutycznej, by zakupić szczepionki dla pracowników szpitala. Kobieta tego samego dnia miała wrócić do szpitala w późnych godzinach i pracować od 19:30 do 21:30.

Sąd Najwyższy uznał skargę kasacyjną farmaceutki za bezzasadną. Wskazał, iż okoliczności popełnienia przez nią wykroczenia zawodowego, nie wpływają zawinienie. Kobieta jako jedyna zatrudniona w aptece szpitalnej farmaceutka, miała obowiązek być w niej obecna w godzinach jej otwarcia. Jej nieobecność wprowadź naruszał art. 92 ustawy prawo farmaceutyczne.

– Godziny funkcjonowania apteki szpitalnej mają ścisły związek z zadaniami szpitala, w którym taka apteka prowadzi swoją działalność. Przede wszystkim usługi farmaceutyczne muszą być świadczone w sposób nieprzerwany przez cały okres, w którym szpital świadczy usługi zdrowotne i istnieje zapotrzebowanie na produkty lecznicze, które wydać może jedynie farmaceuta. Jedyną osobą uprawnioną do wydawania takich produktów, zatrudnioną w aptece szpitalnej była obwiniona – wskazał Sąd Najwyższy.

Sąd uznał, iż nieobecność farmaceutki w aptece w istocie podważyła zaufanie do zawodu aptekarza i naruszyła godność tego zawodu. Uniemożliwiła bowiem prawidłowe świadczenie usług farmaceutycznych.

Kara współmierna do przewinienia farmaceutki

Sąd nie zgodził się też zarzutem farmaceutki, iż wymierzona jej kara była niewspółmierna do winy i okoliczności (Sygn akt. II ZK 114/22). Przypomnijmy, iż sąd aptekarski może orzec cztery rodzaje kary: upomnienia, nagany, zawieszenia prawa wykonywania zawodu farmaceuty na okres od trzech miesięcy do trzech lat i pozbawienia prawa wykonywania zawodu farmaceuty.

– Kara zawieszenia prawa wykonywania zawodu farmaceuty nie jest karą rażąco niewspółmierną, choć jedną z surowszych, jakie przewiduje ustawa. Niemniej czyn popełniony przez obwinioną cechuje znaczny stopień zawodowej i społecznej szkodliwości. Opuszczenie stanowiska pracy, w sytuacji, kiedy to na obwinionej jako jedynym farmaceucie, a zarazem kierowniku apteki szpitalnej ciążył obowiązek świadczenia usług farmaceutycznych, uznać należy za rażąco lekkomyślne postępowanie, które mogło spowodować zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów szpitala – wskazał SN.

W ocenie sądu zachowanie farmaceutki to stanowiło „jaskrawy przykład podważania zaufania do zawodu farmaceuty, który jest zawodem zaufania publicznego”.

– Dlatego w świetle całokształtu okoliczności sprawy, wymierzona obwinionej kara jest adekwatna, sprawiedliwa, realizuje cele kary, tak w szczególności w znaczeniu ogólnoprewencyjnym jak i indywidualnym – uznał Sąd Najwyższy.

Sygn akt. II ZK 114/22

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału