Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała wnioski płynące z najnowszych badań dotyczących przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Choroba ta prowadzi do powstania stanu zapalnego w płucach, a w konsekwencji do ich przebudowy i stopniowego niszczenia. Osoby nią dotknięte mają znacząco większe ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2, choroby sercowo-naczyniowe, raka płuc. POChP jest trzecią najczęstszą przyczyną śmierci na świecie – co roku umierają z jej powodu 3 miliony osób.
Jak wynika z raportu przedstawionego pod koniec listopada, głównym czynnikiem wzrostu ryzyka zachorowania na obturacyjną chorobę płuc jest palenie papierosów – w tym elektronicznych. Kontakt z dymem papierosowym przyczynia się do powstania ok. 70 proc. przypadków POChP na świecie. Zdaniem autorów publikacji nie ma tzw. bezpieczniejszej alternatywy palenia. Także uznawane (zwłaszcza przez młodzież) za „zdrowsze” fajki wodne (szisze) są co najmniej tak samo szkodliwe dla zdrowia płuc jak palenie papierosów. Z kolei dodawanie chemikaliów i aromatów do waporyzacji w e-papierosach może zwiększać atrakcyjność wyrobów tytoniowych i prowadzić do coraz większego uzależnienia. Badanie opublikowane przez „American Journal of Preventive Medicine” wykazało, iż użytkownicy e-papierosów mają o 75 proc. większe ryzyko zachorowania na POChP w porównaniu z osobami, które nigdy ich nie używały.
Pęcherzyki zewnątrzkomórkowe wpływają na rozwój POChP
Naukowcy cytowani w raporcie WHO udowadniają, iż wdychane podczas palenia cząsteczki dymu osadzają się w drogach oddechowych, prowadząc do poważnych następstw. Badania opublikowane w „American Journal of Respiratory and Critical Medicine” dostarczają dowodów na to, iż w organizmach osób palących papierosy dochodzi do rozwoju populacji pęcherzyków zewnątrzkomórkowych (EV), która może sprzyjać uszkodzeniu płuc. Dr Matthew C. Madison z University of Alabama w Birmingham wraz z zespołem współpracowników zbadał aktywność pęcherzyków zewnątrzkomórkowych dróg oddechowych pozyskanych z popłuczyn oskrzelowo-pęcherzykowych (BAL) myszy wystawionych na działanie dymu papierosowego. Naukowcy odkryli, iż pęcherzyki te mają zdolność powodowania szybkiego uszkodzenia płuc choćby po przeniesieniu do myszy, które na kontakt z dymem nie były narażone. Wyniki tych badań dostarczają nowego modelu, który może stanowić podstawę przedklinicznych badań nad POChP.
Edukacja, świadomość i ukierunkowane interwencje
Zdaniem autorów raportu WHO potrzebne są zdecydowane działania w zakresie zdrowia publicznego informujące społeczeństwo o szkodliwych skutkach palenia papierosów, a także wdrażanie ograniczeń dotyczących używania tytoniu, dzięki którym będzie można doprowadzić do spadku zachorowań na POChP i wesprzeć ochronę zdrowia obciążoną nadmiernie leczeniem osób dotkniętych tą chorobą oraz jej powikłaniami. – Konieczne jest, aby wszyscy użytkownicy tytoniu, szczególnie ci mieszkający w krajach o niskich i średnich dochodach, mieli dostęp do kompleksowego wsparcia w rzucaniu palenia zgodnego z zaleceniami WHO – czytamy w raporcie. Autorzy zalecają rozpowszechnianie bezpłatnych infolinii do rzucania palenia, interwencji farmakologicznych, korzystania z komunikatorów i chatbotów wspierających walkę z nałogiem oraz aplikacji mobilnej WHO ułatwiającej rzucanie palenia.
Autorzy raportu WHO podkreślają szczególną potrzebę ochrony dzieci i młodzieży przed zagrożeniami związanymi z używaniem tytoniu poprzez regulacje dotyczące produktów oraz „ujawnienie taktyk marketingowych przemysłu tytoniowego”.
.