Zapalenia naczyń związane z ANCA (AAV) to rzadkie, wieloukładowe choroby autoimmunologiczne, częściej występujące u osób starszych i mężczyzn. Leczenie indukcyjne u większości pacjentów z AAV powinno obejmować cyklofosfamid lub rytuksymab i glikokortykosteroidy, jest to jednak choroba przewlekła wymagająca długotrwałej terapii immunosupresyjnej. Śmiertelność pozostaje wysoka, a zgon jest najczęściej spowodowany chorobami układu krążenia, infekcją (wtórną do leczenia) lub nowotworem złośliwym.
Po wspomnianej indukcji remisji dzięki rytuksymabu częstość nawrotów jest wysoka, zwłaszcza u pacjentów z nawrotami w wywiadzie; stąd takie leczenie, które będzie im zapobiegało w maksymalnym stopniu, ograniczy ekspozycję na leki immunosupresyjne i związane z tym zwiększoną chorobowość i śmiertelność. Dlatego też międzynarodowy zespół naukowców w badaniu RITAZAREM dokonał porównania skuteczności rytuksymabu w powtarzanych dawkach z przyjmowaną doustnie azatiopryną w zapobieganiu nawrotom u pacjentów z nawracającym AAV, u których remisję wywołano rytuksymabem.
Do badania włączono 188 pacjentów; wszyscy otrzymywali rytuksymab i glikokortykosteroidy w celu osiągnięcia remisji. Pacjenci, u których uzyskano remisję w ciągu czterech miesięcy, zostali losowo przydzieleni w stosunku 1:1 do grup otrzymujących rytuksymab dożylnie (1000 mg co 4 miesiące, do 20. miesiąca) lub azatioprynę (2 mg/kg m.c. minimum 36 miesięcy).
Rytuksymab okazał się istotny statystycznie, znacznie lepszy od azatiopryny w zapobieganiu nawrotom; jego zastosowanie było o 59 proc. skuteczniejsze. Wykazano także znacznie lepszy profil bezpieczeństwa, gdyż u 22 proc. pacjentów z grupy rytuksymabu wystąpiło co najmniej jedno poważne działanie niepożądane w porównaniu z 36 proc. w grupie otrzymującej azatioprynę. Nie uzyskano różnic w częstości hipogammaglobulinemii lub infekcji między grupami.
Dane te potwierdzają miejsce rytuksymabu jako standardu postępowania w leczeniu podtrzymującym, jednak – na co zwracają uwagę autorzy – pomimo schematu podawania większej dawki rytuksymabu, nawroty przez cały czas występowały. Ciągłe ryzyko nawrotu wraz z towarzyszącymi mu obawami dotyczącymi bezpieczeństwa przedłużonej terapii rytuksymabem ilustrują zapotrzebowanie na nowsze środki terapeutyczne w AAV.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak