Ryby z Bałtyku: wielokrotnie przekroczone normy zanieczyszczeń
Zdjęcie: flądra
Bałtyk uznawany jest za jedno z najbardziej zanieczyszczonych mórz świata. To morze półzamknięte, o ograniczonej wymianie wód, w którym wszystko, co trafi z rzek i przemysłu, zostaje na długo. W efekcie coraz częściej pojawia się pytanie, czy ryby z Bałtyku są jeszcze bezpieczne do jedzenia. Najnowsze badania Greenpeace nie pozostawiają złudzeń – już 150 g flądry, śledzia, turbota lub krewetek może przekroczyć tygodniowy limit szkodliwych związków PFAS ustalony przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności.Bałtyk gromadzi zanieczyszczenia ze ścieków, nawozów i przemysłuW rybach stwierdzono metale ciężkie, dioksyny, PCB i „wieczne chemikalia” PFASW części próbek normy PFAS były przekroczone choćby 3000-krotnieNajbardziej skażone są ryby denne – flądra, dorsz, storniaEksperci zalecają, by ryby z Bałtyku jeść nie częściej niż raz w tygodniu




![Bal Przyjaźni zintegrował podopiecznych WTZ "Motylki" [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/img_0554.jpg)

