Rozprawiam się z mitami o zespole Aspergera! Raz a dobrze!

zycieaspergera.blogspot.com 6 lat temu
Dzisiaj będzie zdecydowanie użytecznie, ale też groźnie! Czas na czystą, psychologiczną wiedzę. Jak wiecie – jeżdżę po gimnazjach, szkołach podstawowych, średnich i przedszkolach uczyć psychologów, pedagogów i nauczycieli, jak obchodzić się z dziećmi cierpiącymi na zespół Aspergera. Poziom edukacji na ten temat jest w naszym kraju wyjątkowo mizerny. To, co słyszę od „doświadczonych” psychologów woła o pomstę do nieba.





To co mi mówią ludzie, którzy zetknęli się z domorosłą diagnozą i „wykluczeniem” zespołu Aspergera, to poważny grzech setek psychologów i pedagogów szkolnych, którzy od wielu lat nie aktualizowali swojej wiedzy. Zaznaczam, iż nie chcę generalizować – spotkałem na swojej drodze mnóstwo bardzo świadomych i mądrych specjalistów szkolnych, lecz NIESTETY należą oni do mniejszości! Potrzeba edukacyjna jest wielka, więc właśnie tu i teraz chcę działać globalnie wykorzystując pomocne media społecznościowe.

Postanowiłem dla dobra dzieci z ZA (w tym również swojego synka) stworzyć tabelkę zawierającą stek bzdur – domorosłymi opiniami o tym czym jest zespół Aspergera. Każda z tych bzdur, które w grzeczny sposób nazwałem mitami, miała miejsce przynajmniej raz podczas moich rozmów, szkoleń i terapii z nauczycielami, pedagogami, psychologami i rodzicami. Poniższe mity zostały też skonsultowane z kilkoma innymi specjalistami od ZA.

Oświadczam, iż jestem autorem poniższego materiału w całości i wyrażam całkowitą zgodę na drukowanie, kopiowanie i nieodpłatne rozpowszechnianie tego materiału pod warunkiem podania jego źródła. jeżeli będzie potrzeba - drukujcie i zanoście poniższy materiał nauczycielom i opiekunom waszych dzieci. Słowem – edukujcie! Życzmy sobie, aby komunikacja z małymi i dużymi aspikami była coraz skuteczniejsza. Aby powstawały skuteczne terapie oparte o rzetelną wiedzę i doświadczenie.

Poniższy materiał można ściągnąć w wersji wygodnej do druku TUTAJ.

  • Osoba z ZA nie patrzy w oczy

Mit wziął się z faktu, iż część dzieci z ZA faktycznie nie patrzy w oczy. Nie mają takiej potrzeby, czasem boją się wzroku drugiej osoby, bywają skupione na ciekawszych obiektach, niż rozmówca (w trakcie rozmowy dla takich osób logiczne jest, iż porozumiewamy się słowem, a nie wzrokiem). Natomiast patrzenie w oczy jest dla części osób z ZA ciekawe, intrygujące lub po prostu wyuczone.

  • Osoba z ZA nie kłamie

Dzieci i dorośli z ZA mają czasem kłopot z przewidywaniem rozwoju sytuacji na podstawie emocji. Tam, gdzie zwykła dorosła osoba „czuje”, iż należy skłamać dla osobistej korzyści lub zostawić niedopowiedzenie, osoba z ZA po prostu nie wyczuje sytuacji i powie szczerze to co myśli. Ponadto ZA ma swój system wartości, w którym wyklucza kłamstwo i jest w stanie go bronić czasem sporym kosztem, dlatego czasem nie chce wręcz kłamać. Natomiast spora grupa osób z ZA kłamie bez problemu – uczy się tego na podstawie przykrych doświadczeń, w trakcie których „oberwała” w skórę będąc szczerym i prawdomównym.

  • Osoba z ZA ma też ADHD

Oczywiście zdarza się, iż dziecko z ZA ma też zdiagnozowane ADHD, ale nie musi to być regułą. Częsty brak wyczucia sytuacji osób z ZA powoduje, iż (zwłaszcza dzieci) nie chcą przyjmować norm społecznych, ani angażować się w zadania, które ich nie interesują, przez co przeszkadzają otoczeniu, co mylnie jest odbierane jako nadpobudliwość.

  • Osoby z ZA są nadwrażliwe

Oczywiście, iż osoby z ZA mogą mieć nadwrażliwość na zmysły, ale mogą mieć również niedowrażliwość. Jest to określane, jako zaburzenia sensoryczne, do których należy właśnie nadwrażliwość lub niedowrażliwość na bodźce, ale też i inne cechy. Niedowrażliwość objawia się potrzebą nadmiernej stymulacji tych zmysłów, których niedowrażliwość dotyczy. Małe dzieci mogą tarzać się po podłodze, bić się, krzyczeć i wrzeszczeć, lizać, całować, ślinić i próbować różne dziwne rzeczy, np. drzewa, mrugać intensywnie oczami, świecić w nie natrętnie latarką itp. Tego typu zachowania świadczyć mogą o niedowrażliwości w zakresie odczuwania różnych zmysłów.

  • Osoby z ZA są niezdarne

Jest to oczywiście możliwe ze względu na zaburzenia sensoryczne, jakie często pojawiają się przy ZA. Jednym z takich zaburzeń jest obniżony poziom koordynacji ruchowej, co przekłada się na trudności na WF-ie, częste przewracanie się, niezgrabność, upuszczanie przedmiotów itp. Nie jest to jednak reguła. Często się zdarza, iż aspi z nadwrażliwością na dotyk będą się tak bały upadków i dotyku innych ludzi/przedmiotów, iż staną się niezwykle uważne w trakcie swojej aktywności fizycznej, aby uniknąć wypadków. Ponadto zdarzają się osoby z ZA z niezwykłymi predyspozycjami fizycznymi. Przykład – Leo Messi.

  • Osoby z ZA nie potrafią rozpoznawać emocji

To jeden z najczęstszych mitów i najbardziej niesprawiedliwych. Trudności w rozpoznawaniu emocji nie oznaczają, iż dziecko z ZA nie uczy się tej ważnej funkcji społecznej. Ta cecha dotyczy głównie dzieci z ZA, które uczą się rozpoznawać emocji na podstawie obserwacji i kojarzenia, podczas gdy osoba nt (neurotypowa, a więc taka, u której nie zdiagnozowano autyzmu ani zespołu Aspergera) podchodzi do emocji znacznie bardziej intuicyjnie. Tak więc nt w swoim rozwoju, bardziej „czuje” emocje, natomiast aspi uczy się ich rozpoznawania i okazywania mniej intuicyjnie i dłużej. Może choćby dojść do sytuacji, iż z biegiem lat, to właśnie osoba z ZA dzięki wnikliwej analizy mowy ciała rozmówcy stanie się o wiele bardziej skuteczna w „analizie” emocji, które będzie diagnozowała niezwykle trafnie! Warunek: aspi musi chcieć je rozumieć. Niestety często nie ma on takiej potrzeby. Stąd wziął się ten mit!

  • Osoby z ZA nie odczuwają emocji.

To nieprawda. Częsta opinia o osobach z ZA, iż zachowują się jak „roboty” spowodowała wiele mitów odbierających dzieciom „robotom” cechy ludzkie takie, jak właśnie emocje. Nie okazywanie emocji, nieadekwatne przeżywanie emocji nie oznacza wcale braku umiejętności ich przeżywania. Aspi przeżywa emocje – czasem na zewnątrz, czasem w środku siebie (w zależności czy jest ekstra- czy introwertykiem). Niektóre znacznie bardziej intensywnie niż niejedna osoba nt. Nieadekwatność w ich przeżywaniu często powoduje wycofanie, zamknięcie się w sobie, co jest odczytywane przez otoczenie właśnie jako brak emocjonalności.

  • Osoby z ZA nie są empatyczne

Ten mit również się wziął z nieadekwatnego przeżywania emocji przez aspich i trudnościom w ich odczytywaniu. jeżeli tylko aspi nauczy się rozpoznawać poprawnie emocje u drugiego człowieka, może (tak samo jak nt) doskonale rozumieć, a choćby czuć daną emocję. Wielokrotnie się zdarza, iż dziecko z ZA, gdy raz przeżyło jakąś negatywną emocję, a potem rozpozna ją u swojego rozmówcy, bardzo mu współczuje, użala się i przeżywa intensywnie to, co widzi, czasem w sposób niezwykle intensywny. Często aspi są na tyle mocno pochłonięci swoim światem, iż nie starcza im atencji na przeżywanie świata innych. Nieadekwatność przeżywania emocji, to ich dziwne ukierunkowanie, intensywność ich okazywania inna od „standardów” u osób nt. Za przykład może posłużyć aspi, który płacze ze wzruszenia przy utworze, który mu się bardzo spodobał lub przy… dźwięku startującego odrzutowca.

  • Osoby z ZA są bardzo zamknięte w swoim świecie.

A jeżeli świat aspiego, to fascynacja, a wręcz obsesja na punkcie innych ludzi? Aspi ekstrawertyk – nie dość, iż będzie uzewnętrzniał swoje emocje, to w dodatku będzie zabiegał o poklask i towarzystwo innych ludzi.

  • Osoby z ZA rozumieją „dosłownie” i nie potrafią czytać między wierszami.

Jest to mit – osobom z ZA trudniej przychodzi odkrywanie „ukrytych intencji” rozmówcy, dwuznaczności i metafor, gdyż do tego potrzeba w dialogu instynktu, inteligencji emocjonalnej i „domyślania się” znaczenia dzięki analizie kontekstu danej sytuacji, a to jest trudniejsze dla osób z ZA, natomiast nie jest niemożliwe! o ile kilka razy usłyszymy od rozmówcy „nie wylewa za kołnierz”, to w końcu domyślimy się, iż nie chodzi wcale o to, iż inni wylewają sobie wódkę pod koszulę ale o coś zupełnie innego. Tak więc z wiekiem – ludzie z ZA rozumieją znacznie więcej ukrytych intencji oraz dwuznacznych wypowiedzi dzięki stale poszerzanej wiedzy (chociażby z filmów), doświadczaniu, analizie ukrytych znaczeń słów, mowie ciała itp. Naśladują teksty, stwierdzenia, slang i intonację innych ucząc się w ten sposób poprawnego używania wieloznacznych stwierdzeń.

  • Osoby z ZA mają „ukryte moce”, a więc są geniuszami w niektórych dziedzinach.

To oczywiście mit. Obraz geniusza, to interesujący temat do filmu. W praktyce jednak wśród aspich jest podobnie, jak wśród nt: są ludzie o niskim, przeciętnym i wysokim intelekcie, zaś geniuszami zostają tylko nieliczni. Dlatego też niektórym aspim będzie łatwiej stać się geniuszami (zazwyczaj w dziedzinie, która jest dla nich obsesją), innym zaś trudniej będzie przychodzić nauka czy też praktyka. Warto dodać, iż aspi ma szczególne predyspozycje do stania się fachowcem w dziedzinach, które go fascynują – potrafi im poświęcić znacznie więcej czasu i energii, niż osoby, u których ZA nie zdiagnozowano – choćby kosztem snu, własnego zdrowia czy relacji z bliskimi.

  • Leczenie osób z zespołem Aspergera

Tak sformułowane zdanie jest nonsensem. Aspergera nie można leczyć, ani tym bardziej wyleczyć. Terapie, seanse i integracje mają im pomóc w zaadoptowaniu się do środowiska, stworzeniu rodziny i karierze, natomiast farmakologicznie można leczyć co najwyżej choroby towarzyszące ludziom z ZA, jak np. nerwica natręctw czy depresja, z którymi walczy bardzo wiele osób z ZA.




Idź do oryginalnego materiału