Rodzina zastępcza — co warto wiedzieć, zanim zdecydujesz się pomóc

teamrodzina.pl 5 godzin temu

W Polsce co roku tysiące dzieci trafia do pieczy zastępczej, bo z różnych powodów nie mogą mieszkać w domu rodzinnym. Najczęstsze przyczyny to przemoc, uzależnienia, trudna sytuacja zdrowotna lub całkowita bezradność wychowawcza. Piecza zastępcza jest zawsze rozwiązaniem tymczasowym – dziecko trafia do rodziny zastępczej na czas kryzysu.

To, co odróżnia pieczę zastępczą od adopcji, to właśnie czasowość i zachowanie więzi z rodziną biologiczną, o ile to jest możliwe i bezpieczne. W pieczy zastępczej dziecko często nosi swoje nazwisko i wie, skąd pochodzi. Rodzina zastępcza ma za zadanie pomóc mu odzyskać poczucie bezpieczeństwa i zaufania do dorosłych, a jeżeli sytuacja w rodzinie biologicznej się poprawi, dziecko może wrócić do rodziców. Niestety statystyki pokazują, iż powroty zdarzają się rzadko, dlatego tak ważne jest, by w pieczy zastępczej dziecko miało trwałe, bezpieczne relacje.

Dla kogo jest piecza zastępcza?


Rodziną zastępczą może zostać każdy, kto ma otwarte serce, stabilną sytuację życiową i gotowość, by przejść proces kwalifikacji i szkolenia. Nie trzeba być w związku, single także mogą być rodzicami zastępczymi. Kandydaci przechodzą badania psychologiczne i obowiązkowe szkolenie PRIDE to międzynarodowy program przygotowujący do tego, jak rozumieć potrzeby dziecka po traumie, jak budować zaufanie i więź, jak radzić sobie z emocjami swoimi i dziecka.

„My nie szukamy idealnych opiekunów my szukamy autentycznych osób, które właśnie gdzieś stają w takiej prawdzie Rozważenia, właśnie na ile mam swoje słabości trudności ale mam też chęci, mam wiele zasobów mogę coś dać z siebie, ze swojego serca” – mówi Pani Kamila Latosińska z Gdańskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Co ważne — nie zostajesz sam

Każda rodzina zastępcza ma swojego koordynatora pieczy zastępczej, który odwiedza ją regularnie, wspiera, doradza, pomaga w szukaniu specjalistów czy rozwiązywaniu trudnych sytuacji- „Krótko mówiąc koordynator pieczy powinien mieć swoje kapcie w domu rodziny”-mówi Pani Ewelina Chrościelewska , specjalistka pracy z rodziną z GOPR.

W razie potrzeby jest też psycholog, grupy wsparcia, dodatkowe szkolenia. To coś, co odróżnia pieczę zastępczą od adopcji. W adopcji więzi z rodziną biologiczną znikają, a tu są monitorowane i czasem, jeżeli to dla dziecka bezpieczne, utrzymywane.

Rodzicielstwo zastępcze to także realne wsparcie finansowe i organizacyjne


Rodziny zastępcze otrzymują środki na utrzymanie dziecka (różne, w zależności od formy pieczy) oraz dodatki, np. na wypoczynek czy zajęcia dodatkowe. Ale najważniejsze jest poczucie, iż nie zostajesz z tym sam.

Jak wygląda codzienność?

Dzieci, które trafiają do pieczy, mają za sobą trudne doświadczenia, dlatego pierwsze dni i tygodnie to często budowanie zaufania od zera. Niektóre dzieci boją się spać same, inne potrzebują więcej uwagi, trudniej im okazywać emocje. Ale z każdym dniem, dzięki cierpliwości, uwadze i wsparciu specjalistów, można pomóc im odzyskać wiarę w siebie.

W pieczy zastępczej najważniejsze jest dziecko

To ono decyduje, jak będzie nazywać nowych opiekunów. Niektóre dzieci od razu mówią „mamo” i „tato”, czasem ciociu lub wujku, a inne potrzebują czasu. Rodzic zastępczy nie wygumkowuje przeszłości dziecka, to jest historia, z którą trzeba się zmierzyć, ale też ją oswoić. Dlatego w tym procesie ważna jest odwaga, cierpliwość i świadomość, iż nie da się wszystkiego naprawić od razu.

Dla kogo to jest?

Dla osób, które chcą realnie zmienić czyjeś dzieciństwo. Dla tych, którzy wiedzą, iż rodzina biologiczna nie zawsze jest najlepszym miejscem i iż bezpieczna przystań może dać dziecku nową przyszłość. Dla ludzi, którzy mają w sobie gotowość, by powiedzieć: „Chcę zostawić po sobie coś dobrego”.

Jak mówi Grzegorz, który wraz z żoną są rodziną zastępczą dla dwóch chłopców: „Nie wiem, czy będzie happy end. Ale wiem, iż zostawiłem w życiu dziecka coś ważnego. Kawałek bezpiecznego świata, który może mu pomóc pójść dalej”.

Jeśli myślisz o tym, żeby spróbować — zrób pierwszy krok.

„Jeśli słucha tego para czy singiel singielka nieważne i w ogóle po tej naszej rozmowie coś zakiełkowało w głowie, a może to jest dla mnie No to to już jest pierwszy krok to już wykonajcie ten drugi krok i dopytajcie, naprawdę nie ma lepszej inwestycji, niż zainwestować w inne małe życie.” mówi Grzegorz.

Zgłoś się do najbliższego MOPS lub PCPR — porozmawiaj z koordynatorami, zadaj pytania, zobacz, czy to droga dla Ciebie. Pamiętaj: nie musisz być idealny – musisz być prawdziwy i gotowy, żeby towarzyszyć dziecku w drodze do lepszej przyszłości.

Z Eweliną Chrościelewską-specjalistką pracy z rodziną Wydziału Pieczy Zastępczej Gdańskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, Kamilą Latosińską-pedagogiem i koordynator zespołu diagnozy i wsparcia pieczy zastępczej Gdańskim Ośrodku Pomocy Rodziny oraz Tatą zastępczym Grzegorzem Szczuką, tatą zastępczym, który podzieli się z nami swoim doświadczeniem praktycznym rozmawiała Karolina Andrian z Fundacji Share the Care.

Artykuł sfinansowany ze środków Miasta Gdańsk

Idź do oryginalnego materiału