Kiedy gramy?
32. Finał WOŚP odbędzie się 28 stycznia 2024 roku a zbierać online można już od 10 grudnia do 29 stycznia 2024 r.
Dlaczego płuca?
Cel akcji powstał po konsultacjach z Polskim Towarzystwem Pneumonologii Dziecięcej, które zwróciło uwagę na zdrowotne konsekwencje pandemii – bardzo poważne zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Sytuację pogarsza, a tym samym zwiększa liczbę osób z chorobami układu oddechowego, zła jakość powietrza w Polsce. Dodatkowo Fundacja chce wspomóc pacjentów z mukowiscydozą. W Polsce żyje z tą chorobą około 1 800 osób a odsetek dorosłych pacjentów chorych na mukowiscydozę nie przekracza 40%.
W ramach 32. Finału WOŚP planuje zakupić:
- aparaty ultrasonograficzne dla ośrodków szkolących w zakresie chorób płuc u dzieci i dorosłych
- sprzęt do prób wysiłkowych z wersją roweru dla mniejszych dzieci i możliwością pomiaru saturacji i tętna
- polisomnografy z tcCO2
- spirimetry zintegrowane z tomografem komputerowym, pozwalające na ocenę skanów wykonanych zawsze na szczycie wdechu
- systemy do badań bronchoskopowych do nawigacji wewnątrzoskrzelowej
- bronchoskopy (różne rodzaje, w tym sztywne bronchoskopy wentylacyjne) i tory wizyjne
- respiratory HFV (dwustrumieniowe) do wentylacji w systemie otwartym
- urządzenia do terapii termicznej (elektrokoagulacja, koagulacja argonowa, laser)
- urządzenia do kriobiopsji
- sprzęt do rehabilitacji pulmonologicznej, wykorzystywanej np. w terapii chorych po przeszczepach płuc
Kilka słów od Jurka Owsiaka
„28 stycznia 2024 roku po raz 32. zmierzymy się z problemem, zapraszając wszystkich rodaków, Polaków, na całym świecie, by grali razem z nami. Temat zbliżającego się Finału to: Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych. Problem ogromny, z którym chcemy się uporać. Chcemy kupić sprzęt dla 15 oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i 49 oddziałów dla dorosłych” – tak o tegorocznym Finale mówi Jerzy Owsiak.
Osobiste doświadczenie Kasi z tegorocznym WOŚP
Drodzy
Czas na osobistą refleksję : ” Co daje pomaganie innym? ” Dziś akurat łączymy się całym sercem z Jurkiem Owsiakiem i wielką Orkiestrą świątecznej pomocy. Tak się też składa , iż moja siostra Ewa jest w sztabie harcerskiego WOŚP do godziny 20.00.
A ja zdalnie z Maksem ( lalą reborn i bubusiem psem ) czuwamy i zachęcamy was wszystkich do wsparcia Wielkiej Orkiestry.
Dzięki temu , iż w październiku miałam szkolenie z Libry 2 przez Jacka Kujawę – Tata Młodego Cukrzyka dałam też autograf w książce , która dziś jest licytowana na orkiestrze…
Moja przygoda z wolontariatem rozpoczęła się od trzeciego roku życia , kiedy to do mnie przychodzili wolontariusze pomagając moim rodzicom w realizacji całodniowego programu usprawniania….
Wyzwala dobro
Otrzymując pomoc od innych, Kasia stała się jeszcze bardziej wrażliwa na ludzką krzywdę i samotność. Kasia spotyka się z rodzicami dzieci niepełnosprawnych. Opowiada wówczas nie tylko o ćwiczeniach, które mają wykonywać, ale o sposobie motywowania dzieci do podejmowania wysiłku. Spotyka się także z młodzieżą podczas rekolekcji i imprez integracyjnych. Występuje w programach radiowych, telewizyjnych, ukazało się o niej kilka artykułów w prasie. Pomaga wielu chorym dzieciom, m.in. Markowi – chłopcu, który cierpi na podobne schorzenie jak ona. Gdy w Zakopanem przechodził poważną operację kręgosłupa Kasia nawiązała kontakt z mieszkającymi tam przyjaciółmi rodziców. Wysłała im całe swoje kieszonkowe, prosząc o kupno “zajączka” dla Marka, który święta wielkanocne spędził w szpitalu.
Najważniejsze jest to, iż ze spowodowanych chorobą ograniczeń, jakie dla kogoś innego byłoby osobistym dramatem, powodem do poczucia krzywdy, niesprawiedliwości losu, Kasia potrafi wyprowadzać dobro. euforia i pasja życia pozwalają jej zachować nadzieję i przezwyciężać trudności. Kasia chętnie się uczy, interesuje się wieloma dziedzinami życia: pisze, śpiewa, muzykuje, pływa, jeździ na rowerze, zamierza zdobyć prawo jazdy. Trudno wymienić wszystko to, co robi Kasia. Pisze scenariusze filmowe (ostatnio napisała piętnaście odcinków “Na dobre i na złe”). Skończyła kurs ratownika przedmedycznego.
Wiara czyni cuda
Rodzice nie żałują decyzji o adopcji Kasi. Jednak podkreślają, iż nie podjęliby jej gdyby nie wiara. – Wszystkie nasze decyzje dotyczące adopcji dzieci były nie tylko przez nas przemodlone, ale wiara była dla nich “kołem ratunkowym”.
Kiedy po ludzku nie było już żadnego argumentu, wtedy tym ostatnim decydującym była właśnie wiara. Niektórzy mówili, iż zniszczymy sobie życie przez to dziecko. A Kasia je wzbogaciła. Jednak bez Boga nie byłoby u nas Kasi. To On miał wobec niej wspaniały plan – podkreśla pan Krzysztof. Kiedyś, gdy rodzice Kasi dziękowali wolontariuszom za pomoc w rehabilitacji Kasi, usłyszeli: „To my dziękujemy za dobro, które wykrzesało z nas to dziecko”.
Źródło : https://www.kawalek-nieba.pl/wolontariusze/
Link do relacji z WOŚP: https://www.youtube.com/embed/pLMOPfamLks&t=41s
Relację z wydarzenia WOŚP 2024 – przygotowała asystentka Redaktora Portalu Rampa – Pokonujemy Bariery: Katarzyna Liszcz